1.

2.

3.

72 dzień mojego Camino, to był dzień wypoczynku. Poszedłem 18 km do Châtelus-le-Marcheix. Nie poszedłem szlakiem, ani główną drogą tylko taką boczną szosą. Dobrze wybrałem. Samochód jeden na 20 minut. Może rzadziej. Cisza, przestrzeń, wiatr, spokój, samotność. Krajobrazy jak troche niższe Bieszczady. Chmury kłębiły się po niebie. Odetchnąłem. Trzeba nam od czasu do czasu takiego oddechu, nie tylko na pielgrzymce. W Châtelus-le-Marcheix ponownie nocowałem z ekipą poznaną w Bénévent-l'Abbaye. Fajni ludzie, dobrze być w dobrym towarzystwie :) Niżej trochę więcej zdjęć z tej drogi.
------------------------------------------
Reszta zdjęć(link zewnętrzny).
Całość relacji w książce(link zewnętrzny)