1. Widok ze szlaku

2. Comillas

3. Drogowskaz dla pielgrzymów

103 dnia mojego Camino poszedłem 22 kilometry do Comillas. Piękna pogoda, krótki dystans, należało mi się to po, dla mnie, ekstremalnym przemarszu z Santader do Santilliana del Mar. W Comillas ładny kościół i dobrze zaopatrzony supermarket. W alberdze prawie sami południowcy - głównie Hiszpanie, nie nawiązywali kontaktu, bo ja nic prawie po Hiszpańsku. Spotkałem ponownie Manuelę z Rumunii. Poszła na plażę, ja nie miałem siły po wczorajszym, bo plaża 50 metrów niżej niż miasteczko. Ponadto przez dwa następne dni zaplanowałem sobie przejście 80 kilometrów, więc wieczorem jadłem i odpoczywałem. Nie doceniamy czasem odpoczynku. Odpoczynku od wszystkiego. Od pędu, od stresu, od wysiłku, ku któremu nas czasem gna nasza wola. Od wszystkiego trzeba czasem odpocząć. Człowiek to różnorodność, a nie monokultura, tym bardziej można to docenić wędrując przez Europę
---------------------------------
Album(link zewnętrzny)
Całość relacji w książce(link zewnętrzny)