Zbyszek Zbyszek
102
BLOG

3 zdjęcia z Camino - dzień 111 Soto de Luina

Zbyszek Zbyszek Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

1. Widok na autostradę.
1

2. Chmuro-mgły pełne deszczu.
2

3. Leje.
3

To był jeden z "tych" etapów. 38 kilometrów w deszczu, który pada, wisi w powietrzu, jest, wciska się wszędzie. Na dodatek zrobiło się pod wieczór chłodno. Ledwie kilkanaście stopni. 111 dnia szedłem z Aviles to Soto de Luina. Doszedłem cały przemoknięty. W alberdze zimno. Metalowe łóżka. Szczęściem, było jeszcze miejsce. Ledwie parę zdjęć. Bardzo ciężko było. Ten etap to ciekawy przykład na to, czym jest czas. Wydaje się nam, że to przestrzeń minut, godzin, może dni. Że jak ich jest dużo, to czasu jest dużo. To nieprawda. Czas jest przestrzenią zdarzeń. I gdy tak leje i leje, i człowiek idzie i idzie, pochylony, zapatrzony głównie pod nogi, bo mgła i chmury, w jakich się idzie wszystko przesłaniają, to czas wpada w jakąś dziurę, która go wsysa, wsysa i nagle... nie ma dnia, nie ma kilometrów, tylko przejmujący chłód i wilgoć na koniec, i zmęczenie.
Zakopałem się w śpiwór, to było jedyne suche miejsce. Potem nowe znajomości i ludzie. Hospitalero reklamował nowy szlak - Camino Naturale. Jakoś to wszystko zniosłem i poszedłem spać.

---------------------------------
Album zdjęć z tego dnia(link zewnętrzny).
Całość relacji w książce(link zewnętrzny) dostępnej w wydawnictwie Gaudium(link zewnętrzny):

image


Zbyszek
O mnie Zbyszek

http://camino.zbyszeks.pl/  Kopia twoich tekstów: http://blog.zbyszeks.pl/2068/kopia-bezpieczenstwa-salon24-pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości