Warte przeczytania, choć to z TVN24, tak więc kto chce niech wierzy czy to fejk czy nie fejk.
"Stacja TVN24 opublikowała wczoraj wieczorem nagranie z rozmowy wicepremiera Jarosława Gowina podczas rozmowy z prezydentami miast zrzeszonych w Związku Miast Polskich. Jako, że popierające partię rządzącą media nie zaprzeczają autentyczności nagrania i otwarcie piszą, możemy uznać je za prawdziwe.
Rozmowa ta (w formie wideokonferencji) miała miejsce 1 kwietnia i oprócz Gowina wzięli w niej udział wiceprezes Porozumienia i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz oraz wiceminister finansów Tomasz Robaczyński. Wicepremier oznajmił, że szczyt zachorowań na koronawirusa może przypaść na końcówkę maja i początek czerwca.
– W tej sytuacji uważam, że, jeżeli te prognozy się będą potwierdzały, to w ciągu najbliższych dni musi zapaść decyzja o tym, że wybory 10 maja są po prostu niemożliwe. Jest bardzo duże ryzyko, że epidemia albo będzie trwała w nieco słabszej postaci, albo powróci jesienią – powiedział Gowin.
Mówił też, czemu rząd unika wprowadzenia stanu klęski żywiołowej.
– Być może polski budżet stać jest na to przez jeden, dwa, może trzy miesiące. Ale na pewno nie dłużej – przyznał, dodając, że wprowadzenie stanu klęski żywiołowej „rozwiązuje problem odłożenia terminu wyborów majowych, a nie rozwiązuje nam problemu przełożenia terminu wyborów na okres, kiedy te wybory będą bezpieczne dla uczestników; bezpieczne dla Polaków”.
– Według prawników, z którymi rozmawialiśmy, ograniczenia wprowadzone przez rząd rozporządzeniami, takie jak zawieszenie działalności określonych przedsiębiorców, zakaz prowadzenia działalności gospodarczej określonego rodzaju, obowiązek poddania się kwarantannie czy zakaz przebywania na określonych obszarach, są wprost przepisane z Ustawy o klęskach żywiołowych, ale rząd nie wprowadza jej w życie, bo wiązałoby się to z koniecznością wypłaty odszkodowań – wyjaśnia portal TVN24.pl
Aktem prawnym nakładającym obowiązek odszkodowań jest ustawa z dnia 22 listopada 2002 r. o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela."
w całości za Dziennik Narodowy
