Pogodny Pogodny
207
BLOG

Na Zachodzie bez zmian

Pogodny Pogodny Polityka Obserwuj notkę 16

W filmie "Amitville" (2005) padają takie słowa, że "to nie dom jest zły ale ludzie". Bliskie jest to zdanie pamiętnym słowom Marszałka Piłsudskiego, który w przypływie złości jako spolonizowany Litwin wypowiedział o Polakach słynne motto: "Naród wspaniały, tylko ludzie k...rwy". Tak więc, granica z Niemcami może być dobrze, strzeżona, ale obecny rząd robić tego z wiadomych powodów nie zamierza, a nawet takiemu stanowi sprzyja. Poseł Matecki odkrył bowiem w lesie granicznym z Niemcami nielegalne przejście do przerzutu "inżynierów" wykonane przez Niemców

Pozostaje jednakże pytanie. W jakim celu więc  poprzedni rząd, czyli PiS  budował ośrodki integracji dla cudzoziemców? Skoro wydawano wizy, jak opowiadano dla zagranicznych pracowników, którzy po skończeniu pracy mieli opuścić nasz kraj, to dla kogo były budowane te centra, dla tych na których polscy pracodawcy się zawiedli? Jak napisano w "Business Insider"

"W ramach wspólnoty za nami są Niemcy z 586 tys. pierwszych zezwoleń na pobyt w ub.r., a dalej Hiszpanie z 545 tys."

Za sprawą Niemiec i Tuska, ta liczba zapewne w najbliższych dwóch latach  jeszcze bardziej wzrośnie, ale nie można z tego powodu  przymykać oczu na fakt, że imigracyjną puszkę Pandory w Polsce  otworzyła swoimi  celowymi bądź nieświadomymi decyzjami właśnie partia Jarosława Kaczyńskiego, która na tych  błędach buduje na nowo własną pozycję.

Czy przejęcie władzy przez nową, prawdopodobną, koalicję PiS-Konfederacja, lub sam PiS, bo przecież formuła pro niemieckiego rządu Tuska z odklejoną od rzeczywistości Nową Lewicą wcześniej czy później upadnie, przyniesie dla Polski jakieś światełko w tunelu? Mam duże wątpliwości. Wprawdzie nowy prezydent obiecuje drastyczne, pro polskie zmiany zarówno w obronności, gospodarce jak i w polityce imigracyjnej, ale jest on szczelnie otoczony ludźmi z Nowogrodzkiej. Po drugie ustępujący prezydent Andrzej Duda już wyraził nadzieję, że jak go zechcą, to on chętnie obejmie tekę premiera RP. Przypominam, że stwierdził to człowiek, który ogłosił się publicznie 'sługą Ukrainy" i przez tę Ukrainę rękoma ustami jej prezydenta był kilka razy upokarzany na arenie międzynarodowej. Ostatnio zaś przyjął wysokie odznaczenie z rąk Zelenskiego  wygłaszając z tego tytułu  pod adresem Ukraińców pełną pochlebstw laudację. Czyżby Kijów w ewentualnym premierostwie Dudy widział dla siebie kolejną szansę na dalsze finansowe drenowanie Polski? Nie wykluczone, dlatego  więc cała nadzieja w Nawrockim aby swoimi decyzjami przeciął ten zaklęty krąg, chociaż będzie to niezwykle trudnym gdyż prezydent elekt de facto nie wyklucza dalszego wspierania Ukrainy w wojnie z Rosją. Tymczasem na Zachodzie bez zmian.

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka