W zeszłym roku, dokładnie 29 grudnia, czyli tuż przed Sylwestrem napisałem notkę o zbliżającym się nieuchronnie kataklizmie jaki może nam sprawić w najbliższym czasie matka Ziemia.
https://www.salon24.pl/u/zefirek/1102092,dzieje-sie-cos-niepokojacego
Przypomnę więc, że wówczas wymieniłem wiele nazw wulkanów, które nieoczekiwanie obudziły się w różnych punktach kuli ziemskiej nawet po wieluset i tysiącach lat uśpienia. Do tego doszły silne trzęsienia ziemi, tam gdzie nigdy wcześniej ich nie było ( okolice Antarktydy).
Do obudzonych wtedy wulkanów doszły teraz kolejne, a te które się wówczas ożywiły, obecnie jeszcze bardziej wzmogły swoją aktywność, jak np. Etna na Sycylii, Sinabung w Indonezji czy La Soufrière i Pelée na Karaibach.
W niedzielę (7.03) o poranku doszło już do 10-tej w tym roku erupcji Etny. Wulkan wyrzuca pióropusze popiołów na wysokość kilkunastu kilometrów, a wraz z nim gorące gazy i fragmenty skał, które opadają na pobliskie miejscowości. Miasteczko Giarre zostało np. zbombardowane tysiącami drobnych kamieni. Pokryły one czarną warstwą samochody, dachy domów, ulice i roślinność. Mieszkańcom zalecono pozostanie w domach. Po stokach wulkanu spływają ustawicznie potoki lawy. Aktywność Etny jest tak duża, że średnio co co dwa dni zamykane jest lotnisko w Katanii. Naukowcy przewidują gigantyczną erupcję Etny, która może w konsekwencji urwać kawałek Sycylii i spowodować makabryczne tsunami, ale niestety nie są oni w stanie określić kiedy to nastąpi.
Równolegle Tesalię (Grecja) nawiedził niespodziewanie 3 marca tego roku (podobnie jak wcześniej Chorwację) wstrząs o sile M6.3, który spowodował zniszczenie ponad 100 budynków. Zginęła 1 osoba, a 3 zostały ranne. Ziemia trzęsie się tam w dalszym ciągu.
Nieciekawie jest również na Islandii, gdzie po 800 latach martwoty zaakcentował swoją obecność wulkan Keilir, położony na Półwyspie Reykjanes w południowo-zachodniej Islandii, będący dodatkowo zaś w niebezpiecznej bliskości, bo zaledwie 20 kilometrów od stolicy kraju Reykjaviku. Od wielu dni występują tam trzęsienia ziemi dochodzące do M5.5. Mieszkańcy stolicy są gotowi do ewakuacji, ale obawiają się że wypływająca lawa może im odciąć jedyną drogę do lotniska.
Na Filipinach obudził się ponownie, bo zaledwie po rocznej drzemce, wulkan Taal i grozi okolicznym mieszkańcom kolejną śmiertelną erupcją. Naukowcy spodziewają się tego aktu po całej serii wstrząsów oraz rosnącej temperaturze wody w wypełniającym kalderę jeziorze, nad którym rozlokowane są gęsto zamieszkane wioski rybackie. Taal nie jest jedynym. Po 30 latach uśpienia dołączył do niego kompan Pinatubo. W jego przypadku podniesiono ostrzeżenie z punktu zero na stopień pierwszy w czterostopniowej skali.
Na Alasce zagrzmiał nieoczekiwanie wulkan Veniaminof. Zagrożenie z jego strony poszybowało do koloru pomarańczowego, przedostatniego w skali, kiedy czujniki infradźwięków odnotowały serię silnych eksplozji w rejonie góry. Zalecono więc liniom lotniczym aby omijały teren, który znajduje się na trasie przelotów.
Najgorzej jednak sprawa przedstawia się na Nowej Zelandii, która jest obecnie najbardziej niebezpiecznym dla człowieka sejsmologicznie miejscem na ziemi. Wstrząsy o sile do M5.2 są tam notowane średnio co kilka godzin. Jest to efekt trzech potężnych wstrząsów sprzed kilku dni. Najsilniejszy z nich miał siłę... M8.1 (sic) i był największym w tej części świata. Tak silnego wstrząsu na naszej planecie nie było od 3 lat, a w rejonie Nowej Zelandii jeszcze nigdy, od kiedy dokonuje się tam pomiarów sejsmologicznych. To może być zapowiedź mega kataklizmu, który miał już tam miejsce kilkaset lat temu. Wywołane wówczas wstrząsem sejsmologicznym tsunami wdarło się na kilometr w głąb lądu.
Oprócz tego na Nowej Zelandii "pracują" ostatnio pełną parą dwa niedawno przebudzone wulkany: Taranaki i Ruapehu.
"Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy się to dziać zacznie?» Wtedy mówił do nich: (...)Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie."
Fragm. Ewangelii w/g św. Łukasza
źródło na podst. Twoja Pogoda
