Pogodny Pogodny
510
BLOG

USA są winne konfliktu na Ukrainie i kryzysu energetycznego?

Pogodny Pogodny Polityka Obserwuj notkę 13

Nie mnie oceniać kto był tym pierwszym, ale wiem jedno, że polityka jest nader brudną podobnie zresztą  jak wojna, że w polityce nie wszystko to co nam się opowiada i wmawia musi być od razu prawdą. Jednym słowem  - pozory mylą, powiedział jeż schodząc ze szczotki. Niemniej zdanie w tej materii należy podjąć samemu. Dopiszę również, że nie zgadzam się z tezą autora jakoby Putin był tym dobrym carem, który myśli wyłącznie  o dobrobycie Polski, bo pokazał to nam pamiętny kontrakt gazowy z Rosją premiera Pawlaka. Pamiętam też powiedzenie, że Żydzi pozbawią cię z majątku, Niemiec ciała, a Rosjanin  duszy. Miłej lektury.


"Z think tanku RAND Corporation należącego do Rothschilda wyciekł poufny dokument ze stycznia tego roku, z którego wynika, że to USA sprowokowały wojnę na Ukrainie i zaplanowały dla Europy kryzys energetyczny. Tutaj jest jego treść:

https://nyadagbladet.se/wp-content/uploads/2022/09/rand-corporation-ukraina-energikris.pdf

Na str. 3 czytamy, że chodzi o osłabienie Niemiec i wzmocnienie USA. Piszą tam, że obecny stan gospodarki USA nie sugeruje, aby mogła ona funkcjonować bez zewnętrznego wsparcia. Krótko mówiąc gospodarka USA wysiada. Lockdowny wprowadzone w związku z plandemią spowodowały znaczny wzrost zagranicznych długów i ogromny dodruk pustych pieniędzy, co napędziło inflację. Dalej piszą, że to grozi porażką Demo(n)kratów w wyborach do Kongresu w listopadzie 2022 i inne rzeczy dotyczące samego USA.

Później piszą, że w związku z opuszczeniem eurokołchozu przez Wielką Brytanię Niemcy zyskały niezależność ekonomiczną, USA zaś straciły znaczną możliwość wpływu na negocjacje międzyrządowe. Obawiają się, że Francja i Niemcy oraz kraje starej UE, w tym zwłaszcza Włochy, dogadają się (w domyśle z Rosją) i USA zostanie wypchnięte z Europy, a tym samym Europa stanie się politycznym i ekonomicznym konkurentem USA, a UK będące poza UE nie będzie w stanie temu zapobiec.

Górna część str. 4 to opis słabości i wrażliwości gospodarek Niemiec i UE. Piszą, że tempo rozwoju gospodarczego UE zależy niemal wyłącznie od rozwoju gospodarki Niemiec. Model gospodarczy Niemiec opiera się na dwóch filarach – dostępowi do tanich zasobów energetycznych z Rosji i taniej energii elektrycznej z francuskich elektrowni atomowych, przy czym pierwszy zasoby energetyczne z Rosji są ważniejsze.

W związku z powyższym zaplanowali przeprowadzenie kontrolowanego kryzysu (tytuł „Controled Crisis” mniej więcej w połowie strony).

Chodzi o to, aby odciąć Niemcy od zasobów energetycznych z Rosji co spowoduje kryzys i będzie destrukcyjne dla niemieckiej gospodarki, a tym samym zniszczy gospodarkę UE i USA pozbędzie się potencjalnego poważnego konkurenta.

Jak więc chcą to zrobić? Piszą, że niemiecki rząd koalicyjny nie kontroluje w pełni kraju. Najpierw więc chcą zablokować uruchomienie Nord Stream 2, co jak wiemy się im udało.

Jak piszą dalej jedynym możliwym do osiągnięcia sposobem odcięcia Niemiec od dostaw gazu z Rosji jest wciągnięcie obu tych krajów w wojnę na Ukrainie (słowo wojna nie zostało użyte – napisali military conflict, czyli konflikt militarny). Piszą następnie, że „Nasze dalsze działania w tym kraju (Ukrainie) w nieunikniony sposób doprowadzą do militarnej odpowiedzi Rosji. Rosjanie oczywiście nie będą w stanie pozostawić bez odpowiedzi masywnej presji ukraińskiej armii na Donbas. To umożliwi ogłoszenie, że Rosja jest agresorem i zastosowanie pakietu wcześniej przygotowanych sankcji„

Mamy tu więc oczywisty dowód jaka jest prawda. To ukraińska armia pod koniec stycznia zgromadziła duże siły wojskowe na granicy Donbasu i planowała go (na rozkaz USA) zaatakować po to, aby zmusić Rosję do ataku na Ukrainę. I tak też się stało. Putin zaatakował pierwszy wyprzedzając atak Ukrainy na Donbas. Zatem to USA i Ukraina są agresorami, a nie Rosja.

To, jak piszą dalej, spowoduje, że Putin prawdopodobnie wprowadzi kontrsankcje i przestanie dostarczać energię do Europy. Przez to nastąpi zniszczenie gospodarki UE i Rosji, a najbardziej prawdopodobnie ucierpią Niemcy.

Jak na razie co do Rosji to się nie sprawdza, bo rosyjski rubel stoi bardzo dobrze i ma najwyższy kurs w stosunku do dolara od 7 lat. Rosja sprzedaje swoje surowce do Indii, Chin i innych krajów zamiast do Europy. Część gazu demonstracyjnie spala. Przy granicy z Finlandią wypuszczają w powietrze gaz o wartości ok. 10 mln dolarów dziennie. Jak widać daleko Rosji do bankructwa.

Dalej piszą, że Niemcy mogą wpaść w tę pułapkę dzięki temu, że mocno zideologizowane partie Zielonych mają wiodącą rolę w Europie. Niemieccy zieloni są silnie dogmatyczni, zagorzali i łatwo ignorują przez to argumenty ekonomiczne. Piszą dalej o braku profesjonalizmu Annaleny Baerbock i Roberta Habecka czyli mówiąc wprost w USA uważają ich za pajaców których można łatwo wkręcić i posłużyć się nimi do realizacji interesów USA i zniszczenia gospodarki Niemiec ich rękami.

Dzięki temu będzie można łatwo stworzyć w mediach wizerunek Putina jako wojennego agresora i obrócić Zielonych przeciwko niemu i Rosji i wesprą oni sankcje i można je będzie szybko wprowadzić bez przeszkód. Dalej piszą znowu o braku profesjonalizmu obecnych liderów Niemiec i analizują poszczególne partie wchodzące w skład koalicji i to jak się mogą zachować, ale że przez długi czas będą zmuszeni iść za resztą zachodu Europy i uczestniczyć w sankcjach.

Na str. 5 mamy przestawione przewidywane konsekwencje. Są to katastrofa gospodarcza w Niemczech w wyniku ograniczenia, a najlepiej zaprzestania dostaw gazu z Rosji. Konieczność ogrzewania domów i instytucji publicznych w zimie pogorszy jeszcze bardziej sytuację.

Lockdowny spowodują w przemyśle niedobór komponentów i części zamiennych do produkcji, przerwanie łańcuchów dostaw i ostatecznie do efektu domina. Kompletny zastój przemysłu chemicznego, metalurgicznego i budowy maszyn jest prawdopodobny, bo nie mają one możliwości zmniejszenia zużycia energii. To może doprowadzić do zamknięcia przedsięwzięć działających w ciągłym cyklu, a to będzie oznaczać ich zniszczenie.

Dokładnych kosztów nie da się oszacować, ale autorzy dokumentu spodziewają się że Niemcy poniosą straty ekonomiczne rzędu 200-300 miliardów euro i to przy założeniu że dostawy energii z Rosji będą wstrzymane tylko w 2022 r. Nie tylko gospodarka Niemiec upadnie, ale także gospodarka UE. Podają, że nastąpi głęboka recesja gdzie PKB będzie na poziomie -3 do -4% rocznie, tylko w produkcji materiałów, przez następne 5-6 lat. To w nieunikniony sposób spowoduje panikę na rynkach finansowych i może je doprowadzić do upadku.

Dalej piszą, że kurs euro, co jest nie do uniknięcia, a najprawdopodobniej też nieodwracalne, osłabnie poniżej dolara. Już to się dzieje – w tej chwili stosunek kursów euro do dolara jest mniej więcej 1:1 i będzie na pewno dalej spadać w związku z tym co się dzieje w Europie. Gdy euro wprowadzali jego kurs do dolara był ok. 2:1. Piszą w dokumencie, że euro szybko stanie się toksyczną walutą i będzie masowo wyprzedawane. W jego miejsce wejdą dolar i juan.

W ostatnim akapicie na str. 5 piszą, że kolejną niemożliwą do uniknięcia konsekwencją przedłużonej recesji ekonomicznej będzie ostry spadek poziomu życia i rosnące bezrobocie (do 200-400 tysięcy tylko w Niemczech), co spowoduje ucieczkę wykwalifikowanej siły roboczej i dobrze wykształconych młodych ludzi. Przyjadą oni do USA jak przewidują w dokumencie, bo nie mają innych możliwości.

Dzięki temu scenariuszowi USA wzmocni się finansowo pośrednio i bezpośrednio. W krótkim czasie odwróci to gospodarczą recesję i skonsoliduje amerykańskie społeczeństwo rozpraszając jego obawy ekonomiczne.

W dokumencie piszą, że spodziewają się, że w ciągu ok. 5 lat skumulowane korzyści, w tym m.in. zmniejszenie konkurencji w głównych gałęziach przemysłu, przyniesie USA 7-9 bln $.

Chiny, niestety dla USA, również według autor(ów) dokumentu zyskają na tym w średnim okresie tj. ok. 5 lat. W tym samym czasie głęboka polityczna zależność Europy od USA pozwoli USA efektywnie zneutralizować możliwe próby indywidualnego zbliżenia krajów Europy z Chinami. Na tym dokument się kończy.

Zatem widzimy kto faktycznie chce zniszczyć Europę. Nie Putin jak nam próbują wmówić łże media głównego ścieku, ale USA. Putin i Rosja oraz Ukraina zostaną wykorzystane tylko jako narzędzia do osiągnięcia tego celu. Jeśli to co napisali w powyższym dokumencie się sprawdzi, to przyszłość naszego kraju i całej Europy rysuje się bardzo źle. Czy się nam to podoba czy nie jesteśmy gospodarczo mocno uzależnieni od Niemiec. Jeśli gospodarka Niemiec upadnie, to upadnie też nasza gospodarka. Co to oznacza nie trzeba chyba tłumaczyć.

Dlatego mamy teraz dwie opcje. Pierwsza to nie robić nic, dalej dawać sobie prać mózgi przez media o „zbrodniarzu Putinie”, trząść się w domu z zimna albo płacić bajońskie pieniądze za ogrzewanie i w perspektywie kilku lat siedzieć na bezrobociu na kuroniówce (o ile na nią będą pieniądze) lub wyjechać na emigrację . Druga możliwość to wyłączyć telewizor, włączyć myślenie i domagać się od polskojęzycznego rządu, aby wycofał się z sankcji na Rosję. To samo dotyczy narodów z zachodu Europy.

Tutaj jest link do artykułu szwedzkiej gazety NYA DAGBLADET gdzie piszą o raporcie RAND. Tekst jest oczywiście po szwedzku: https://nyadagbladet.se/utrikes/nyds-publicering-av-rand-dokumentet-blir-varldsnyhet/

Paweł82

w całości za Neon24

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka