Nigdy nie przepadałem za Duroczkiem, zwłaszcza kiedy na jaw wyszło nagranie, w którym słychać było jak obrzuca wyzwiskami pracowników technicznych, którzy na czas nie przygotowali mu redakcyjnego stołu w "Faktach". Później niechęć ta nabrała jeszcze większej wagi, kiedy to tygodnik "Wprost" ujawnił iż Durczok molestuje swoje podwładne w pracy, a przy tym zasugerowano że również "ćpa". Dbający o dobre imię stacji zarząd TVN-u zwolnił więc Kamila Durczoka z posady, a ten natychmiast pozwał "Wprost" przed oblicze sądu (by bronić własnej czci i honoru), który w pierwszej instancji (tygodnik o ile wiem złożył odwołanie od wyroku) stanął po stronie dziennikarza.
Tymczasem to nie wszystko.
Oto inna gazeta, "Gazeta Finansowa" ujawniła niedawno publikacje "Wprost" z lat dawnych, bo z roku 2012, i tym samym oskarżyła nimi byłego właściela tygodnika "Wprost" Michała Lisieckiego o to, że lobbował wówczas na rzecz "Amber Gold", a także czynnie pomagał obecnie już osadzonemu Marcinowi P. w znalezieniu agencji PR, która by profesjonalnie zajęła się samą "Amber Gold" oraz należącymi do niej linniami lotniczymi "OLT Express".
Jak informuje "GF" Michał Lisiecki taką agencję Marcinowi P. znalazł, ale ta nie miała akurat ochoty na współpracę z Marcinem P.
Jak wyjawia dalej "GF" Lisiecki wiedział już wtedy bardzo dobrze komu pomaga i w jakim przedsięwzięciu bierze udział, skoro pisząc artykuły, których założeniem głównym było podsyłać "Amber Gold" kolejnych skazanych na oszustwo klientów, podpisywał je wyłącznie inicjałami "mp".
"Gazeta Finansowa" podała nawet tytuły tych artykułów wraz z datą ich pojawienia się w tygodniku. I tak:
15 lutego.2012 roku we "Wprost" pojawił się artykuł pt."Nowa tania linia lotnicza połączy miasta w Polsce"
22 lutego tygodnik zawiadamia ponownie w jednym ze swoich artykułów, że "Z Warszawy polecisz do Mediolanu, Wenecji i na Islandię".
Teksty musiały mocno działać na wyobraźnię klientów, ale także obok tego pokazywały również jak wielu było chętnych do budowy tej finansowej piramidy wraz Marcinem P.
Świetnie pamiętam zdjęcie z lotniska (bodaj gdańskiego), gdzie miejscowi politycy PO ciągnęli solidarnie po płycie samolot OLT Express. Zaś trzymający na pulsie rękę tygodnik "Wprost" 31 marca raczył zawiadomić swoich czytelników, iż "OLT Express już lata nad Polską."
Najciekawsze w tym wszystkim jest jednak to, że tygodnik "Wprost" wspierał Marcina P. nawet wówczas gdy w prasie ogólnopolskiej pojawiły się pierwsze oskarżenia przeciwko "Amber Gold".Powstawały więc jakby z obowiązku umowy kolejne artykuły, które napadały wręcz swoimi tytułami na każdego w Polsce, kto by próbował chociaż w najmniejszym stopniu wykazać że "Amber Gold" to nie bank, lecz piramida finansowa; A kiedy za sprawą dziennikarzy "Puls Biznesu" poczęła się wreszcie zaciskać pętla podejrzeń wokół działalności Marcina P. ten postanowił z pomocą tygodnika rozpiąć nad sobą parasol ochronny w osobie syna Donalda Tuska.
Według wyliczeń "Gazety Finansowej" za tak "ofiarną pracę" na rzecz "Amber Gold" na konto tygodnika wpłynęło ok. miliona złotych.
Wydaje mi się więc, że po takich informacjach "GF" obecny właściciel "DoRzeczy" powinien mieć poważny problem, a przy okazji, niejako na odległość, może on również ostatecznie zatopić swoje dawne miejsce pracy, które już otrzymało z ręki sądu RP pierwsze mocne ciosy w tzw. "aferze Durczoka".
Inne tematy w dziale Rozmaitości