Ciągle słychać w mediach że tego z dawnej władzy zatrzymano a innego zamknęli. Spadają gwiazdy PO z firnamentu wprost w objęcia prokuratora. Dzisiaj zarejestrowałem informację, że taki los grozi Stefanowi Niesiołowskiemu, który podobno przytulił się do tajemniczej reklamówki jakiegoś biznesmena. Pytany o to Niesiołowski nerwowo ucina: ciągle do mnie dzwonicie z tych pisowskich stacji i pytacie i to. Nie odpowiem. Proszę nie dzwonić. Do widzenia. Tyle sam Niesiołowski. Ciekawe co ma na sumieniu ten człowiek że tak reaguje? Jeżeli coś poważnego to istnieje szansa, że będzie przez długie lata jadł szczaw i mirabelki do których tak sam zachęcał. Mam nadzieję że ten nafaszerowany nienawiścią do prezesa PiS i nie tylko polityk PO skończy swoją karierę wreszcie tam gdzie od dawna powinien.
Inne tematy w dziale Rozmaitości