Pogodny Pogodny
1053
BLOG

Brytyjczycy coraz częściej pytają o polski paszport

Pogodny Pogodny Emigracja Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

Na informację, że coraz więcej Brytyjczyków pyta o możliwość uzyskania obywatelstwa polskiego. Moja żona kwituje te zapytanie krótko: a po co nam oni?

To tak w skrócie. Zapewne stanowisko mojej żony podziela spora rzesza Polaków, dla których obcokrajowiec to już nie takie "aj waj" jak to bywało za czasów PRL-u. Zmądrzeliśmy, otrzaskaliśmy się ze światem, a co najważniejsze jesteśmy bardziej bogatsi nie tylko o doświadczenia, więc niełatwo nas omamić, szczególnie teraz po wyborach w naszym kraju.

Łatwo więc zrozumieć sens zapytania obcych o nasze obywatelstwo. Moja żona tłumaczy ów stan brutalnie. "Na wpuszczali sobie muzułmańskich bandytów do domu, a teraz zamiast szukać na nich antidotum, walczyć z nimi, to  szukają sobie drogi ucieczki". Pewnie tak, pewnie ma ona  rację, chociaż nie do końca, bo wyjeżdżać do Polski  chcą przede wszystkim małżeństwa mieszane, gdzie jednym z małżonków jest Polak bądź Polka. W roku 2016 wydano w związku z tym o 14 % więcej paszportów czyli 50 tyś. Mimo to rzeczywiście rośnie obok tego w sporym tempie zapytanie o uzyskanie polskiego obywatelstwa ze strony rodowitych Brytyjczyków, którzy z naszym krajem dotąd niewiele mieli wspólnego. Poza tym do Polski wróciło już o 31 tyś osób więcej niż w roku 2015.

Konsul Generalny RP na Wyspach pan Grzelczyk odnotowuje również że "Według badań brytyjskich na Wyspy przyjeżdża coraz mniej przybyszów z Polski i innych krajów naszego regionu. Z całej grupy ośmiu państw Europy Środkowo-Wschodniej w pierwszym kwartale tego roku do WB przybyło 26 tyś. osób, ale porównania w tym samym okresie ubiegłego roku było to blisko 40 tyś."

Konsul zapewnia że mimo to nie odnotowuje się znaczących  zmian pomiędzy Polakami a Anglikami. Ja niestety nie byłbym tego pewien. Nie wpuszczenie Jacka Międlara na teren Wielkiej Brytanii wraz z towarzyszącymi mu osobami jednak o czymś tam świadczy, że chora poprawność polityczna rządu Teresy May aby przypadkiem nie urazić imienia Allaha i Koranu bierze w Anglii górę nad chrześcijańską normalnością. Do tego dochodzi dodatkowo stan zagrożenia ze strony aktywnych islamistów. Wniosek z tego wyłania się jeden. Rząd brytyjski podobnie jak wcześniej francuski zaczyna pomału nie panować nad sytuacją. Robi się więc źle, a może być jeszcze gorzej, o czym świadczą wspomniane zapytania o polskie obywatelstwo ze strony Brytyjczyków.




Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo