Pogodny Pogodny
1036
BLOG

Program 500+ kulą w płot?

Pogodny Pogodny 800 plus Obserwuj temat Obserwuj notkę 71

Taka mała ciekawostka w kontekście dzisiejszego rajdu samochodowego na parlament brytyjski. Otóż GUS opublikował raport pt. "Sytuacja demograficzna Polski do 2017 r. Urodzenia i dzietność”.  Można by więc pomyśleć, że po rozkreceniu programu 500+ i sondowaniu społeczeństwa kolejnym terminem o nazwie 1000 +  Polska odrabia szybko demograficzne straty  tak ochoczo realizowane parę lat temu przez ekipę Tuska. Otóż nie. W raporcie można przeczytać bowiem taki oto dający do myślenia fragment:

"W najbliższej perspektywie nie można spodziewać się znaczących zmian gwarantujących stabilny rozwój demograficzny. Niski obecnie poziom dzietności będzie miał negatywny wpływ także na przyszłą liczbę urodzeń, ze względu na zdecydowanie mniejszą w przyszłości liczbę kobiet w wieku rozrodczym. Zjawisko to dodatkowo jest potęgowane wysoką skalą emigracji Polaków za granicę (szczególnie dotyczy to emigracji czasowej ludzi młodych). Niski poziom dzietności i urodzeń przy jednoczesnym korzystnym zjawisku, jakim jest wydłużanie trwania życia, będzie powodować zmniejszanie podaży pracy oraz coraz szybsze starzenie się społeczeństwa poprzez przede wszystkim wzrost liczby i udziału w ogólnej populacji ludności w najstarszych rocznikach wieku." 

O co więc chodzi? Rząd twierdził jeszcze niedawno, że w związku z programem 500+ dzietność wzrosła znacząco w porównaniu z tym co było i dalej rośnie w tempie zadowalającym, a tu tymczasem taki statystyczny kawał... Mało tego, GUS w swoim sprawozdaniu zakomunikował:

"Nieznaczny w 2017 r. wzrost liczby ludności odnotowano po raz pierwszy po obserwowanym przez 5 lat spadku i nastąpił on przede wszystkim w wyniku zmian rejestrowanych migracji zagranicznych na pobyt stały."

Kiedyś pisałem na Salonie, że rząd rozważa aby program 500+ przypadł także w udziale dzieciom imigrantów (w tym rodzinom muzułmańskim). Zmyto mi wówczas głowę. Jak to? Rząd walczy z islamskimi imigrantami aby ich w Polsce nie było, a ty Mikker dowalasz do pieca i sugerujesz że oni będą. No to macie kochani swoje dowalanie. Mogę dorzucić łopatkę, bo węgiel dowalający już jest i to bez mojego skromnego udziału. Rząd sprowadza imigrantów kuchennymi drzwiami. Rośnie więc skrycie w Polsce ich liczba. Mamy obecnie na terenie Rzeczpospolitej  ponad 2 mln obcych, więc nie ma co się specjalnie ciskać. PiS powinien być moim zdaniem bardziej uczciwy wobec swoich wyborców, bo jak oświadczył GUS 

 „przez najbliższe około 25 lat liczba ludności Polski zmniejszy się o 2,8 mln. osób”.

Może więc to tutaj tkwi m.in. wspomniany propagandowy haczyk przekształcenia 500+ na 1000 +?

Poseł PiS Janusz Szewczak powiedział bowiem "Super Expresowi" wprost:

"Tym się wygrywa wybory. Chcemy, aby nastąpiła jakaś korekta w programie 500 plus. Te pieniądze zżera dziś trochę inflacja, więc musimy pójść dalej i zaproponować 1000 plus. Sądzę, że jest to bardzo możliwe i całkiem realne". Partia odzegnała się wprawdzie od pomysłu ale słowa posła poszły w Polskę." 

Na tej podstawie "Rzeczpospolita" zrobiła szybki sondaż, z którego wyszło że Polacy wcale nie czekają na kolejną darowiznę od państwa. Aż 67,2 % ankietowanych było za tym aby sztandarowy projekt PiS-u pozostawić w dotychczasowym kształcie, 21,2 % chciałoby jednak żeby 500 + przerodziło się w 1000 +, reszta ankietowanych pozostała niezdecydowana. Moim zdaniem Polacy czekają bardziej na obniżkę podatków, w tym od wynagrodzeń, na wiekszą wolność gospodarczą oraz obniżkę stawek zusowskich a nie na kolejny socjal z ręki rządu.

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo