Wczoraj rozpoczął się Synod biskupów dla regionu Panamazońskiego. Synod ten potrwa do dnia 27 października. Synod zaczął się od skandalu za sprawą papieża Franciszka, który w nim uczestnicząc postanowił się modlić wspólnie z szamanami indiańskimi. Nie mam nic przeciwko aby modlić się za Indian, ale żeby razem z nimi się modlić? Ja nie wierzę w leśne fauny za to wierzę w Boga, bo tak zostałem wychowany, w chrześcijaństwie, w wierze katolickiej, która mówi że nie ma mniejszego zła czy dobra, jest tylko Zło lub Dobro Z jakiego więc tytułu papież się modlił się z indiańskimi czarownikami? Odpowiedź jest jedna. Bo tak jest zapisane w księgach, tak miało się stać, i tak się stało. Oczywiście, my wierni chcielibyśmy inaczej. Nie da się, co Bóg przyrzekł, to Bóg wypełni. Kościół ma się oczyścić ze swoich grzechów i właśnie się oczyszcza. Symbolem tutaj jest papież Franciszek, papież marksista, papież ekolog, papież w pewnym sensie heretyk i papież apostata, za pontyfikatu którego dochodzi do poważnych pęknięć w wierze katolickiej.
Gdybym był papieżem nie wpadłbym na pomysł aby synodowi biskupów polecić lub zaakceptować rozważanie typu: „Amazonia: nowe ścieżki dla Kościoła i dla ekologii integralnej”, ale ten papież mógł zalecić. Nie bez powodu nim został papieżem Bóg wszelkimi znakami starał się zwrócić uwagę człowiekowi jaki czas następuje, i na co ma on uważać. Pokazał to dokładnie podczas pogrzebu św. Jana Pawła II, kiedy to w trakcie czytań leżące na trumnie zmarłego Pismo św. samo się otworzyło i samo zamknęło równo z zakończeniem czytania Ewangelii.
A jakie były inne znaki odnośnie Franciszka? Na początku tuż przed wyborem usiadła na dymniku mewa srebrzysta, ogłaszająca poniekąd z jakiego kraju będzie pochodził przyszły papież, bo srebro to po łacinie Argentum, u kabalistów dodatkowo mewa to symbol zabawy i podziałów.
Kiedy rezygnował papież Benedykt natychmiast piorun uderzył w Kaplicę Sykstyńską, co spuentowano w necie zdjęciem podpisanym fragmentem z Apokalipsy św. Jana "I widziałem szatana zstępującego z nieba jako błyskawica".. bo i zstępował wówczas na ziemię co dzisiaj widać ,słychać i czuć.
Innym znakiem ostrzegawczym były gołębie wypuszczane przez Franciszka na znak pokoju. Kiedy nasz papież je wypuszczał potrafiły one nawet zawrócić i obsiąść go jakby nie chciały wcale od niego nigdzie odlatywać. Te wypuszczone przez papieża Franciszka zostały natychmiast zaatakowane przez mewy i kruki, których nikt nigdy w takiej akcji na Placu św. Piotra nie widział https://www.youtube.com/watch?v=YpbMLY12hH0. A wcześniej? A wcześniej na początek pontyfikatu było "Dobry wieczór" zamiast "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus" . Później zas zamiast błogosławieństwa puste "Good bay" . A jeszcze później papież myjący nogi muzułmaninowi w Wielki Czwartek (obraza dla katolików). Papież chowający krzyż aby nie drażnić Żydów podczas rozmów z nimi. Papież noszący tęczowy ornat. Papież wymieniający się lekką ręką swoją piuską na laicką część garderoby (dziwne że nie oddał alby). Papież kręcący młynka różańcem. Papież równy Bogu, bo nie klękający przed Najświętszym Sakramentem w Boże Ciało. Papież nawołujący do przyjmowania islamskich ekstremistów w ramach duchowego ubogacania się katolików. Papież eko terrorysta stojący u bogu lewackiej idei ochrony planety. Papież kosmonauta - będziemy chrzcić Marsjan jak się z nimi tylko spotkamy! Papież odstępca od wiary, bo rozważający dawanie komunii świętej rozwodnikom żyjącym w grzechu. Papież usiłujący wcisnąć do kościelnego prawa stałą dyspensę dla homoseksualistów.
Teraz również krążą głosy, że na Synodzie będzie poruszony temat zniesienia celibatu oraz...kapłaństwo dla kobiet. Podobno dlatego, że brakuje powołań wśród mężczyzn. Cóż, koniec tego świata nadchodzi szybciej niż sądziłem.
źródło https://www.youtube.com/watch?time_continue=3&v=-Iuooh3Ml28 media narodowe
