Pogodny Pogodny
1585
BLOG

Wojna wybuchła

Pogodny Pogodny Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 66

Tąpnęło mocno na Bliskim Wschodzie. Armia turecka ruszyła na Syrię.

Poinformował o tym ok. godz. 15.00 prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdoğan, jak również syryjska agencja prasowa SANA. Oficjalnie Turcy chcą zniszczyć  kurdyjski "korytarz terroru". W tym dziele wspierają ich pro tureckie bojówki syryjskie. Trwa ostrzał artyleryjski oraz naloty na pozycje Kurdów. W związku z atakiem Turcji na Syrię kurdyjski prezydent Nechirvan Idris Barzani poprosił o pomoc Rosję w osobie ministra Ławrowa. Ławrow oczywiście wyraził poparcie dla Kurdów.

Tymczasem prezydent USA Donald Trump  wycofał się na z góry bezpieczne pozycje, bo ogłosił że  "Amerykańskie stosunki z Turcją, partnerem NATO i handlowym, są bardzo dobre. Turcja ma już dużą populację kurdyjską i całkowicie rozumie, że chociaż w tej części Syrii pozostało tylko 50 amerykańskich  żołnierzy, którzy zostali usunięci, wszelkie niewymuszone lub niepotrzebne walki Turcji będą druzgocące dla ich gospodarki i bardzo delikatnej walut. Pomagamy Kurdom finansowo oraz dostarczamy im broń. Turcja jest ważnym członkiem NATO o dobrej opinii.  Być może jesteśmy w trakcie opuszczania Syrii, ale w żaden sposób nie porzuciliśmy Kurdów, którzy są wyjątkowymi ludźmi i wspaniałymi wojownikami."

Donald Trump spotka się z prezydentem Turcji Erdoganem 13 listopada w USA.

I tak to wśród serdecznych przyjaciół tureckie psy kurdyjskiego zająca zjadły, bo w tym wypadku wspomniane poparcie Moskwy dla Kurdów można jedynie o kant przysłowiowej de potłuc, albowiem  Rosjanie mają z Ankarą sojusz, mimo zestrzelenia przez armię turecką rosyjskiego samolotu wojskowego. 

Pomyślałem sobie dodatkowo, że w miejsce Kurdowie, można też sobie wpisać słowo  "Polacy"  i może być  podobnie, a może się mylę?

 

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka