zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke
255
BLOG

Doradzam.. odnotowuję.. oczekuję.. czyli List do Beaty cz.5

zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Droga Beato.

Pisać nie pisać, pisać nie pisać.. wyrywałam stokrotce listki szukając odpowiedzi na to pytanie. Po moich ostatnich listach zaszyłaś się gdzieś, jak zawsze zostawiając mediom Kaczyńskiego na pożarcie. Długo Cię nie było.. nawet w czasie nawałnicy, ale szybko nadrobiłaś te straty, występując z kilkudniowym poślizgiem w mediach i informując, że Cię nie było „bo Platforma..”, że owszem, była nawałnica, wcale się tego nie wypierasz, ale „to wina Platformy, że..”, w zasadzie te drzewa szybciej by wstały po upadku, „gdyby u władzy samorządowej nie było Platformy..” i w ogóle wielkim skandalem jest oczernianie strażaków, którzy ratowali drzewa i ludzi i „Platforma musi się zastanowić, czy..”.

Po czym Twój Rząd rozpoczął pielgrzymki po mediach, by tłumaczyć Ofiarom Nawałnicy, że Twój Rząd zrobił wszystko, a Platforma się śmiała.

Myślisz Beato, że ktoś w to uwierzył?

I tak się Beato rozkręciłaś w krytyce, że tylko kwestią czasu było, kiedy zagranica odczuje skutki Potęgi Twojego Słowa.

Okazja nadeszła szybko. Oto Prezydent Francji, Macron, szczyl nie znający się jeszcze na polityce i nie kumający jak się w te klocki gra, zrobił rundę po krajach Środkowej Europy i obsmarował Twój Rząd. Polski nie odwiedził, bo jak wszyscy wiemy Polska jest Centrum Europy, a nie Europą Środkową, na którą składają się kraje otaczające Centrum.

Ale mimo tego, Ty Beato, uważnie słuchałaś co ten Polityczny Szczyl ma do powiedzenia na obrzeżach Europy. I postanowiłaś natychmiast skorygować jego niewiedzę.. czule, jak prawdziwa matka, jak Angie, jak.. (już nie wiem jak kto) otoczyć go przyjacielskim ramieniem i wytłumaczyć, że to co mówił jest nieładne i be.

Beato, Ty jesteś otwarta babka i nie bawisz się w pisanie na papierze rad dla politycznych nowicjuszy. Ty masz rozmach i wystąpiłaś w mediach, by Twoje rady usłyszeli wszyscy. Nawet ci, którzy nie są politykami, ale być może kiedyś będą.

I tak..

Powiedziałaś, że Polska ma prawa takie jak inne kraje. To wiemy, bo z tych praw Polska chętnie korzysta. Gorzej z obowiązkami, bo one są bardzo irytująco niekompatybilne z polskimi potrzebami.

Przypomniałaś, że o przyszłości EU decydują wszystkie kraje i oczywiście, masz rację. Decydują wszystkie, nawet jeśli jakiś kraj się nie zdecyduje. Zapamiętaj, bo to ważne.

Doradziłaś Szczylowi, by nie gadał o Polsce, ale zajął się bezpieczeństwem własnego kraju. Oczywiście trochę przesadziłaś, ale można przyznać ci rację. Jednak bądź roztropna w słowach, bo już jedna biała furgonetka wjechała w auto BOR.  A my tak do końca nie wiemy, kto siedział za kierownicą białych furgonetek we Francji.. wiemy tylko to, co wynika z dokumentów tożsamości pozostawionych po zamachach w.. białych furgonetkach.

Podpowiedziałaś Prezydentowi Francji, żeby nie rozbijał Unii. Oczywiście też masz rację Beato.. francuskie „Tak” ma zdecydowanie większą moc rozbijania jedności Unii niż polskie „Nie” na jej forum w Brukseli.

Odnotowałaś ze zrozumieniem, że być może „aroganckie wypowiedzi Macrona wynikają z braku doświadczenia i obycia politycznego”. Tu na pewno masz rację ponieważ z własnego doświadczenia wiesz, ile trzeba wysiłku, by codziennie wyczyścić buty przed wejściem do salonu. Pewnych rzeczy trzeba się nauczyć, mało tego trzeba je ćwiczyć tak długo, aż staną się nawykiem.

A Ty Beato też dopiero to ćwiczysz.

I rozumiesz.

Oczekujesz od Macrona, że szybko nadrobi braki poprawnego zachowania i będzie powściągliwy w słowach. Dodałaś do tego mądre słowo „koncyliacyjny”, by Lud mógł rozdziawić usta w podziwie. 

Ja rozdziawiłam i sięgnęłam po słownik.

Na końcu matczynych rad, PiS przygotował na tłiterze obrazkowe podsumowanie Twojej wypowiedzi dla polskich mediów. Gdyby były tylko po polsku, wiedziałabym, że to Twoje zwykłe szarże po polskiej ziemi. Ale na profilu PiS wisi też wersja angielska z prośbą o RT.

Trochę dziwne. Skoro tak zdecydowanie krytykujesz Prezydenta Francji, to może zaskoczysz nas bardziej spektakularnymi działaniami? Na przykład.. na forum Unii walniesz jak zawsze pięścią w stół? Albo wygarniesz Macronowi w oczy (tak by wszyscy widzieli) co sądzisz o braku ogłady na politycznych salonach?

Aaaa.. nie zrobisz tego, bo znasz pojęcie obycia i ogłady?

A ja ci powiem, że jeszcze go nie znasz. Gdybyś znała, darowałabyś sobie te szumne wypowiedzi w polskich mediach. Gdybyś znała pojęcie taktu i obycia darowałabyś sobie swoje „doradzam.. odnotowuję.. oczekuję.. podpowiadam..”, bo miałabyś świadomość, że nawet niepoprawna wypowiedź Macrona będzie mniej zauważona, niż Twoje poprawne strofowanie Macrona.

W dalszym ciągu nie rozumiesz, że Unia Europejska, to radzenie sobie w kupie, a nie każdego z osobna we własnym ogródku. Nie rozumiesz, że niezależnie od tego jak daleko sięgają granice Unii, to jej jądro jest w starym EWG, a droga do całkowitego ujednolicenia jeszcze potrawa. Nie dlatego, że ktoś Polskę chce dyskryminować, ale dlatego, że państwa starego EWG znają się i wiedzą, że mogą na siebie liczyć. A Ty Beato, swoim zachowaniem wciąż udowadniasz, że Polska jest zbyt "niestabilna emocjonalnie”, by jej głos traktować jako pewnik.

Twoje polskie szarże Beato nie są niezauważane w EU. One są tylko przemilczane i dopisywane do listy sojuszników o niskiej wartości sojuszniczej.


Pozdrawiam, Zeszyt.


Przemyślenia czasem potargane

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka