Jednym z najzabawniejszych haseł, którymi posługuje sie opcja lew-lib jest hasło "otwartość".
Ma ono, jeśli przyjrzeć się głosicielom, charakter absurdalny. Oto ja głoszę otwartość swoją na rzeczy, które mi się podobają. Jestem otwarty na zmiany, które są w moim interesie. A mówi się, że nie można być sędzią we własnej sprawie. Mamy tu do czynienia z jedną z form tautologii. Ale logika nie jest najmociejszą stroną postępowych otwieraczy. Najtrafniej można pomysł otwartości umysłowej w dotychczasowym lewicowym ujęciu wykpić wskazując, że te umysły są aż tak otwarte, że przeciąg wywiał z nich resztki racjonalności.
Mamy już sporo argumentów świadczących na niekorzyść tych zwolenników swoistej otwartości.
Pierwszym, który zakwestionował tę otwartość był Allan Bloom, który sygnalizował pojawienie się zjawiska zamkniętego umysłu w swojej ksiązce "Umysł zamknęty", opublikowanej w r. 1987 a poświęconej rodzącej się dominacji zlewicowanego myslenia na amerykańskich uczelniach.
Kolejnej demistyfikacji ideologii tego środowiska dokonał psycholog kultury Jonathan Haidt w swojej książce "Prawy umysł" opublkowanej w r. 2012, w której wskazał na większą reprezentatywność czy uniwersalność stanowiska konserwatystów w porównaniu z liberałami w proporcji jak 6 do 3.
Bardzo więc mnie rozbawił prof. Bogdan Wojciszke, który przy okazji omawiania tez Jonathanan Haidta odniosł się tak oto do kwestii otwartości:
"Wszędzie możemy spotkać ludzi z takimi mniej lub bardziej otwartymi głowami. Ci drudzy to liberałowie, ci pierwsi to konserwatyści."
Proszę sobie to zdanie przeczytać parę razy i zestawić następnie z proporcją przedstawioną przez Haidta. Musimy sobie następnie postawić pytanie czysto retoryczne. Czy umysł biorący pod uwagę większą ilość czynników jest umysłem otwartym czy zamkniętym? Liberałowie mają ewidentne problemy z arytmetyką.
Czym wytłumaczyć zjawisko zamknięcia umysłu ?
Czynnikiem, który zamknięciu sprzyja, są emocje związane ze swoistością danej osobowości. Emocje ogniskujące się wokół pewnego określonego a dla danej osoby ważnego tematu prowadzą do zafiksowania się na tej emocji i zjawisku, wykluczając racjonalną, naukową analizę pełnego kontekstu..
Komentarze