Żeby cokolwiek zrozumieć i wiedzieć, trzeba zainwestować, w naukę. Bez tego ani rusz. Pisałem o zachodnich dziennikarzach i ich kłopotach z pojęciem tego jakie procesy zachoodziły i zachodzą w Polsce. Okazuje się, że można, a dowodzi tego przykład mieszkającego w Polsce od wielu lat francuskiego dziennikarza, Bernarda Margueritte.
https://wpolityce.pl/polityka/542047-koszmar-pozytywny-jaka-polska-mogla-byc-i-jaka-jest
Człowiek z Zachodu ? Jak najbardziej, nie da się mu zarzucić, że nie zna Zachodu.
Można mu postawić zarzut, że to romantyczny Polak, nie znający realiów ? No, nie mozna.
Można mu zarzucić, że pisze tak dla kasy ? No, nie, gdyby pisał dla kasy, pisałby jak ci, ktorych wymieniałem w innych notkach.
A może brak mu doświadczenia ? Co to to nie. Facet zna się na swojej robocie jak mało kto.
I co to nam mówi o polskiej opozycji ?
Widzę, że do grona znawców sytuacji w Polsce dołączył Jeremy Clarkson, który zastanawia się dokąd warto, a dokąd nie warto wyjeżdżać z Wielkiej Brytanii. On wybrałby Polskę. Wygląda na to, że oprócz migrantów ze Wschodu, dla których Polska byłaby tylko przystankiem, pojawi się także migracja z upadającego Zachodu.
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/570330-kryzys-na-wyspach-clarkson-przeprowadzmy-sie-do-polski
W związku z tym, warto by opracować i ogłosić publicznie plan imigracyjny dla totalopozycji. Wymieńmy ich na konserwatystów z Zachodu.