Co mogło wywołać ten atak wścieklizny, dla którego pretekstem okazał się podręcznik prof. Roszkowskiego do przedmiotu Historia i Teraźniejszość ? Cóż mogło to spowodować, drodzy państwo ?
Tu nie może być zaskoczenia, jeżeli wiedzą państwo co jest największym wrogiem lewactwa.
Prawda. Prawda jest ich największym wrogiem.
Podrecznik prof. Roszkowskiego,którego wprawdzie nie czytałem, ale znam koncepcje profesora i inne produkty prof. Roszkowskiego, jest zupełnie niekontrowersyjnym, wręcz standardowym przedstawieniem chrześcijańskiego czy konserwatywnego poglądu na rzeczywistość.
Gdybym ja pisał taki podręcznik, to, oj, nie byłoby tak miło i sympatycznie, wielu ludzi by tam oberwało.
Lewactwo jest przyzwyczajone do całkowicie spreparowanego obrazu świata wedle stereotypu libleft, który z realną historią ma niewiele wspólnego. A samo zakwestionowanie ich stereotypów jest już samo w sobie myślozbrodnią. Więc mnie taka reakcja nie dziwi.
Ale jest jeszcze jedna ciekawa rzecz - lewactwo się zdemaskowało, ujawniło przy tej okazji swoją prawdziwą, antydemokratycvzną, antywolnościową i totalitarną twarz. Zwykle lewactwo swojej prawdziwej twarzy nie ujawnia, przywdziewa zwykle nieszczery uśmiech, maskując swój nihilizm rzekomą troską o klimat lub zwierzęta, a tu na twarzy objawił się ten paskudny grymas, a na ustach piana.
Co motywuje takich ludzi ?
To są ludzie ogarnięci nienawiścią do innych. Skąd się ta nienawiść bierze ? W każdym społeczeństwie zdarzają się ludzie, którzy innym zazdroszczą czegoś, z jakiegoś powodu innych nie lubią, lub też uznają poglądy innych za zagrożenie wywołujące silne emocje, lecz nie w każdym społeczeństwie istnieją specjalne warunki do publicznej, społecznej ekspresji tej nienawiści.
W ustroju liberalnym pojawiają się środowiska polityczne, korzystające z wolności słowa, i oferujące instytucjonalne zakotwiczenie osobom emocjonalnie zaburzonym w rozmaitych organizacjach, które traktują takie osoby jako pretekst do stawiania określonych celów i postulatów ideologicznych i mięso armatnie do prowadzenia walki politycznej.
Tak się składa, że struktury ustroju liberalnego sprzyjają takim partykularyzmom opartym na emocjach i na nienawiści do osób inaczej myślących, bo osoby inaczej myślące i inaczej się zachowujące są żywym dowodem możliwości innego sposobu życia budzącym ostry dysonans poznawczy u lewactwa, rodzący emocje domagające sie usunięcia samego źródła dysonsnu.
A takim źródłem są treści z podręcznika HIT kwestionujące rozmaite lewackie tabu i schematy myślenia zgodne z politpoprawnością..