Jazda na wrotkach to jest to.
Jutro skoro świt zakładamy wszyscy wrotki i udajemy się tanecznym krokiem do najbliższej komisji wyborczej. Kto jeszcze wrotek nie nabył, niech pędzi do marketu po ten niezbędny w obecnych warunkach sprzęt. I hulamy wszyscy na wrotkach.
Ale to będzie jutro. Dzisiaj zaś, żeby jutro dobrze wypaść, zakładamy wrotki i jedziemy na miejski plac lub rynek, włączamy osobisty sprzęt ze stosownym teledyskiem i ćwiczymy indywidualnie i zbiorowo układy taneczna na wrotkach. Na wrotki więc jak jeden mąż, wszyscy marsz.
Przypomina się historia Pomarańczowej Alternatywy, z którą komuna walczyła w ostatnich latach panowania. Władza, która zaczyna walkę z wątkami popkulturowymi, goni Zorro, Spidermana czy Batmana skazana jest na upadek. I zatańczmy jej na jej pogrzebie.
Inne tematy w dziale Rozmaitości