Jeszcze do niedawna progresywiści uprawiający kult gender, propagandę hiperseksualną włącznie z promocją dewiacji i walkę z Kościołem, próbowali ten postęp łączyć ze wzrostem racjonalności. Bieg wydarzeń historycznych zadał kłam tym pretensjom i aspiracjom.
Najpierw był wybuch krwawych jatek w trakcie rewolucji franuskiej, potem rzekę krwi przelali bolszewicy w Rosji i Chinach, a po nich naziści w Niemczech. To wszystko odbywało się z odrzuceniem kluczowych relacji społecznych stanowiących fundament naszej cywilizacji zachodniej, w tym relacji wolności zastąpionej przez fizyczną przemoc.
Na początku XXI w. ta paranoja uległa jeszcze większemu wzmożeniu za sprawą liberalizmu i, co jest rzeczą najbardziej zdumiewającą i charakterystyczną, odbyło się to przy ograniczeniu fizycznej przemocy. Jakim cudem udało się doprowadzić do takiego stanu bez użycia przemocy ?
Otóż cywilizacja opiera się na bardzo konkretnych fundamentach w postaci bazowych relacji społecznych, które dla wygody i skrótowości określam mianem pakietu prawda/miłość/wolność. Można usunąć wolność zastępując ją przemocą, ale użycie przemocy wywołuje opór i żywą wrogość. Sztuczka polega więc na uderzeniu w pozostałe relacje przy zachowaniu pozorów wolności. Można usunąć prawdę i zastąpić ją kłamstwem, a przemoc przemianować na wolność, a resztki wolnośći utożsamić z konumpcjonistycznym rozpasaniem.Tylko trzeba użyć aparatu propagandy i marketingu opartego na znajomości neurobiologii..
Użycie przemocy fizycznej powoduje nie podlegający dyskusji i wątpliwościom fizyczny ból gnębionej osoby. Zastąpienie prawdy kłamstwem i karmienie nim ludzi takich bezpośrednich fizycznych skutków nie wywołuje i łatwiej to tolerować. Ponadto, jeżeli zwolennicy prawdy zaczynają oponować i protestować, można przeciwko nim skierować gniew ludzi zwiedzionych kłamstwem, wzbudzić w nich nienawiść do oponentów i skłonić ich do uzycia przemocy lub przynajmniej groźby jej uzycia. Tak więc, w dalszym toku wydarzeń, rosną szanse pojawienia się samoistnej przemocy.
Ludzki umysł jest uzależniony od środowiska społecznego i można na nim dokonywać takich operacji bez świadomości tego, co się dzieje w umysłach osób poddawanych takim zabiegom. Ta właśnie sposób wiele umysłów zostaje zhakowanych.
W ten sposób można doprowadzić do ukrytego i pozornie pokojowego wrogiego przejęcia systemu społecznego, w którym zapanują relacje będące zaprzeczeniem prawdy/miłości/wolności czyli kłamstwo/nienawiść/przemoc. I taki właśnie system udało się wyprodukować liberałom. Nie na długo, bo żadne społeczeństwo nie jest w stanie funkcjonować w świecie na opak.
A propos tych mechanizmów, to warto przyjrzeć się casusowi posła Zembaczyńskiego. Pan Zembaczyński usłyszał niedawno, że gdzieś dzwonią, tyle że nie wiadomo, w którym kościele i zaczął dzielić się tym odkryciem z otoczeniem, opowiadając o programowaniu neurobiologicznym, budząc tym samym mój niekłamany zachwyt. Mamy kolejnego Monsieur Jourdaina z komedii Moliera, który ogromnie się ucieszył, gdy mu powiedziano, że mówi prozą.
Ale pewnych rzeczy nie da się ukryć. Nie da się ukryć arystokratycznego sznytu takich osób jak Myrcha, Szczerba czy Szłapka. Nomen, omen. To nie przypadek. Taka arystokracja nami rządzi.
Ostatnio moją uwagę zwróciła wypowiedź pana Sierakowskiego, który stwierdził, że nie może się doczekać napływu dużej fali imigrantów zapewne w nadziei importu w ten sposób nowego elektoratu. Warto zastanowić się nad absurdem tego pomysłu.
Otóż mamy gigantyczne problemy z wychowaniem młodych pokoleń i z wytłumaczeniem ludziom, że warto inwestować w dzieci, a to wszystko z powodu politycznego zidiocenia środowisk liberalnych, które prowadzi do spiętrzenia najrozmaitszych problemów społecznych. Te problemy świadczą o tym, że trudno integrować nawet rodowitych Polaków, z których niemal połowa buja w rejonach urojeń. A co dopiero byłoby w wypadku napływu imigrantów, którzy nie chcą się inkulturować i integrować. Jak np. może integrować młodzież szkoła poddana wybrykom pani Nowackiej ?
Trzeba raz na zawsze rozstać sie z bzdurami wiary progresywistycznej.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo