zetjot zetjot
136
BLOG

Nauka poszła w las

zetjot zetjot Społeczeństwo Obserwuj notkę 4

Zazwyczaj zgadzam się w pełni z Rafałem Ziemkiewiczem, bo rzeczywistość oceniamy zgodnie z jej strukturą, którą obaj rozpoznajemy, lecz ostatnio zademonstrowana przez niego negatywna opinia na temat nauki nieco mnie zirytowała. Gdyby zajrzał do mojej biblioteki, jestem pewien, że musiałby zmienić zdanie. Sądzę, że kontakt z naukami (a nie z nauką) RZ miał bardzo ograniczony i nauka myli mu się, pod wpływem szumu mainstreamowych mediów, z ideologią.

Nie da się wykluczyć, że badacze mają określone poglądy, które mogą wpływać na ich badania naukowe, lecz taki wpływ łatwo wyśledzić i odłączyć od wiedzy.Nauce czy naukom można zarzucić  jedną rzecz: izolacjonizm, koncentrację na wąskiej perspektywie i niski poziom interdyscyplinarności. Taki jest stan rzeczy za sprawą liberalizmu.

Najbardziej oddziałuje na naszą powszechną świadomość jako konsumentów nauki nauka historii i okazuje się przy bliższym  przyjrzeniu, że jest to nauka bez precyzyjnych zasad metodologicznych, bo sprowadza się do prezentowania arbitralnego zbioru wydarzeń, lecz bez wskazania na konkretne kluczowe mechanizmy i struktury generujące rozmaite procesy dziejowe.

Z tego da się wyciągnąć wniosek, że dotychczasowy model nauki historii należałoby zastąpić badaniami struktur i mechanizmów rządzących powstawaniem cywilizacji. Na bazie nauki o cywilizacji można następnie opracowywać modele historii państw narodowych.

Taka nauka wymagałaby zastosowania kilku kluczowych założeń i koncepcji.

Kluczowym pojęciem jest koncepcja przestrzeni społecznej i jej wymiarów-relacji, która pozwala na na skonstruowanie modeli struktury społecznej i struktury umysłu, i wykazanie, że ich wspólnym podłożem są relacje poznawcze, emocjonalne i wolicjonalne, na których opiera się ewolucja zjawiska społecznej współpracy.

Drugim pojęciem, zgodnie z naturą procesów historycznych, byłoby pojęcie cykliczności, wynikające z cykli naturalnych i pokoleniowych, typowe dla społeczności pierwotnych.

Trzecim pojęciem byłoby dominujące i wyznaczające specyfikę cywilizacji Zachodu pojęcie procesów linearnych, które wywodzi się z religii chrześcijańskiej.

I dopiero na takiej cywilizacyjnej bazie można prezentować historie narodowe i zmiany kulturowe.

Ale wróćmy do abecadła. Jak interpretować dzieje Zachodu?

Najlepiej chyba pasuje tu metafora strumienia i zainstalowanego na nim koła wodnego. Strumień niesie nowe wody, natomiast koło podzielone jest na trwałe czerpaki, przegrody. w które wlewa się woda ze strumienia i wprawia koło w ruch. Ten obraz ilustruje dwa składniki procesu: linearne przeksztalcenia i pokoleniową cykliczność opracowującą zmienne dane linearne.





zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo