Jakiś czas temu zetknąłem się z tekstami, których tematem były propozycje wyłączenia matematyki z matury.
Czegoś bardziej absurdalnego dawno nie słyszałem:
https://www.salon24.pl/newsroom/936126,matura-z-matematyki-nie-bedzie-zniesiona-men-odrzucilo-wniosek-nik
Znieść maturę z matematyki ? Oczywiście, jak można męczyć i dręczyć dzieci?
Masz gorączkę, stłucz termomentr.
Wyłączyć matematykę, królową nauk ? Ci którzy coś takiego proponują to są jacyś porąbańcy. Przecież już widać od pewnego czasu, że polskie szkolnictwo w tzw. III RP nie zdało egzaminu, zresztą w dużej mierze za sprawą tego debilnego szefa ZNP, a pozbawienie go matematyki dobiłoby poziom do gleby.
Skutki prymitywnego, pozbawionego matematycznej wyobraźni umysłu widać, choćby w podejściu do polityki. Każdy absolwent szkoły powinien wiedzieć dzięki matematyce, że się nie mnoży przez zero. Zero rachunek wyzerowuje. A większość mediów i internautów, jak gdyby nigdy nic, obraca politycznymi zerami. Zerami to jeszcze delikatne określenie, bo są to raczej byty o wartości ujemnej. Te wszystkie platfusy, których nazwisk nie powinienem nawet pamiętać, bo to szkodzi mózgowi, te pseudokoalicje, te wszystkie postkomunistyczne darmozjady, są przejawem takiej właśnie zerowej lub ujemnej wartości. Zajmowanie się takim badziewiem źle świadczy o tych, którzy poświęcają im choćby ułamek uwagi.
Ale nasza klasa intelektualna nie poprzestaje na propozycji wykluczenia matematyki. Jak pisze prof. Andrzej Nowak na Uniwesytecie Jagiellońskim na polonistyce pojawił się pomysł zlikwidowania zajęć z historii Polski. Koniecznie chcą spaść na pozycję 5696 w światowym rankingu uczelni ? Powodzenia.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo