Oglądam właśnie w TVP Info konferencję prasową Romana Giertycha w Lubartowie. Intryguje mnie dość zaskakujący szczegół. Były wicepremier mówi, trzymając w garści mikrofon z reklamową kostką TVP. Nie znam dobrze obyczajów panujących w Polsce na tym śliskim terenie granicznym między politykami a mediami, ale czy jest to rzecz normalna?
Czy polityk (i kandydat) powinien występować publicznie de facto pod etykietką jednego z kanałów telewizyjnych? Czy jakikolwiek kanał telewizji (a tym bardziej publiczny) powinien w ten symboliczny sposób wychodzić z roli neutralnego obserwatora i stawać się (powtarzam, w sposób symboliczny) częścią przekazu?
A może mikrofon Giertycha zepsuł się i telewizja pożyczała mu uprzejmie swój? Ale jeśli tak było, to kostkę można przecież łatwo zdjąć.
Nie rozumiem. Proszę tych, którzy znają się na rzeczy, by mi wyjaśnili. Może jestem po prostu przewrażliwiony...?
PS. Kamera pojechała po sali i okazało się, że to nie konferencja prasowa, ale spotkanie z wyborcami. Pytanie o to, dlaczego kandydat przemawia z etykietką TVP w garści, jest więc tym bardziej dorzeczne.
Do niedawna - korespondent Polskiego Radia we Francji. A teraz - zapraszam do polskiego portalu Euronews: http://pl.euronews.com/ i do naszego fejsbuka: http://www.facebook.com/euronewspl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka