Tomasz Siemieński Tomasz Siemieński
382
BLOG

Wielki meczet w Marsylii - o rety! pozabijają nas!

Tomasz Siemieński Tomasz Siemieński Polityka Obserwuj notkę 22

W Marsylii odbyła się wczoraj uroczystość symbolicznego przekazania tamtejszej wspólnocie muzułmańskiej klucza do budynku, w którym będzie mieścił się wielki meczet tego miasta. Jego główna sala będzie mogła pomieścić 2000 osób. Meczet powstanie w budynku, w którym dotychczas mieściły się magazyny dekoracji teatru operowego.

Powstanie meczetu w Marsylii odpowiada temu, co Sarkozy mówił już wielokrotnie, jeszcze jako minister spraw wewnętrznych, a także podczas kampanii wyborczej. Jego zdaniem muzułmanie powinni mieć porządne miejsca kultu, bo lepszy jest islam oficjalny i jawny niż islam piwniczny. Gdy modlitwy odbywają się w owych piwnicach lub innych półoficjalnych pomieszczeniach, łatwiej przejmują kontrolę nad wiernymi różni ekstremiści.

W podejściu Sarkozyego do islamu ważna jest też inna jeszcze rzecz. Jego zdaniem szkolenie imamów powinno odbywać się we Francji, bo niebezpieczne może okazać się importowanie duchownych z takich na przykład krajów, jak Arabia Saudyjska. I jest jeszcze jeden obowiązek - muszą oni mówić po francusku.

Powstanie tego meczetu w Marsylii to rzecz w sumie dość banalna. Dziwny był raczej jego dotychczasowy brak. W Paryżu wielki meczet istnieje od lat trzydziestych, znajduje się na obrzeżach Dzielnicy Łacińskiej i można tam nawet wpaść na herbatę miętową, posiedzieć i pogadać. Inni oczywiście wpadają tam również na modlitwy.

Oczywiście profesjonalni przepowiadacze islamskiej inwazji i tak uznają to za kolejny przejaw upadku słusznej, zdrowej, chrześcijańskiej kultury Europy. Trudno, pewnie inaczej nie umieją. Zresztą tak jakoś zawsze jest, że ci prorocy upadku i inwazji wszystko dokładnie wiedzą o czekających nas z jej powodu nieszczęściach, oprócz jej daty. Szkoda, bo moglibyśmy się umówić na konkretny dzień i wspólnie się pośmiać. A przepowiednie te słyszę już od tak wielu lat, że pewnie już dziś powinny się one były spełnić.

To wszystko oczywiście nie oznacza, że nie ma problemu imigracji. Stąd potrzeba jej kontrolowania, by ułatwić integrację tym, którzy już tu są. W tej kwestii również program wyborczy Sarkozyego został poparty przez większość Francuzów.

A te strachy przed muzułmaninem z nożem między zębami przypominają mi trochę ostatnie doniesienia o Niemcach we wschodnich landach, którzy ponoć masowo kupują teraz udoskonalone zamki do swoich domów w związku z wejściem Polski do strefy Schengen.

Zyjemy w irracjonalnych czasach.

Do niedawna - korespondent Polskiego Radia we Francji. A teraz - zapraszam do polskiego portalu Euronews: http://pl.euronews.com/ i do naszego fejsbuka: http://www.facebook.com/euronewspl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Polityka