Pisarzyna Pisarzyna
413
BLOG

Dlaczego minister Dworczyk jeszcze "nie siedzi"?

Pisarzyna Pisarzyna Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Odpowiedź na tytułowe pytanie padnie, w ostatnim akapicie, ale padnie. Zapewniam. Ale po kolei. 

Wpierw, to zamieszanie z 40-latkami, przypadki szczepień poza rejestracją oraz kontrowersyjne dane o tempie podawania szczepionki. 

Co na to pełnomocnik Dworczyk? Nie tylko nie zauważa swojej odpowiedzialności, ale wczoraj oficjalnie potwierdził, że szczepienia poza kolejnością są dziś dopuszczalne. Dopuszczalne w tej nawet konwencji, którą wszyscy krytykowali. Konwencji WUM i słynnego profesora Gaciąga. 

- Ruszyła możliwość rejestrowania się dla osób, które wypełniły formularz zgłoszenia na szczepienia w styczniu, lutym i marcu i są w wieku 40-60 lat - poinformował w piątek na konferencji prasowej szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu do spraw szczepień Michał Dworczyk. Jak dodał, obecnie obserwowane jest "duże obciążenie systemów informatycznych". W czwartek, w związku z nagłym i niezapowiedzianym otwarciem rejestracji na szczepienia dla osób w wieku 40-59 lat, przez wiele godzin panował chaos. Dworczyk przeprosił za "usterkę". Sytuację epidemiczną komentował w piątek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. A minister Niedzielski z kolei zapewnił, że cała operacja była zaplanowana wcześniej, a problem dotyczył niewłaściwego informowania, mówiąc inaczej, problem dotyczył przepływu informacji.

Nie ma żadnych wątpliwości. Takowa sytuacja w prywatnej firmie, klinice, itd., skończyłaby wywaleniem na bruk. A mówiąc szczerze, Dworczyk mając za sobą całe Państwo, jego służby, administrację, mundurowych - niewiele zrobił. Nawet średnio wykształcony menadżer dałby radę. Dworczyk nie dał.

To są fakty.

Faktem również jest to, że Minister Dworczyk nie siedzi, bo Macierewicz za niego poręczył. Poręczył, a ewakuowani mieszkańcy 9 piętrowego budynku zastanawiają się nadal, dlaczego za ich problemy nikt nie poniósł konsekwencji?

I konsekwencji Dworczyk nie poniesie, i teraz. Bo był i jest chroniony przez Państwo. A "przecież, nie jest żubr, aby go trzymać pod ochroną"


Więcej:

Irytacja Premiera


Pisarzyna
O mnie Pisarzyna

Kiedyś portal Rzepy. Współpraca z Wprost, Polska Zbrojna, DoRzeczy, wPolityce, TVP.info. Były pracownik dwóch kluczowych instytutów wojskowych. A także były rzecznik specjalsów (weteranów) oraz współpracownik ośrodka analitycznego Stratfor.  Obecnie wolny strzelec.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka