zuberegg zuberegg
414
BLOG

Stefan Michnik a sprawa państwa i aleja "zasłużonych"

zuberegg zuberegg Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

27 lipca zmarł Stefan Michnik przyrodni brat Adama Michnika. Z czego zostanie zapamiętany? Był zbrodniarzem sądowym skazującym ludzi chcących żyć w kraju wolnym i demokratycznym na wyroki śmierci. Postawiono mu łącznie 93 zarzutów popełnienia w 1952 i 1953 roku w Warszawie przestępstw stanowiących zbrodnie komunistyczne i wyczerpujących znamiona zbrodni przeciwko ludzkości, które polegały na wydaniu bezprawnych wyroków orzekających kary śmierci, kar długoletniego więzienia oraz bezprawnych postanowień w przedmiocie stosowania tymczasowego aresztowania wobec osób działających na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego" - podali prokuratorzy IPN. salon24

Ktoś powie że o zmarłych nie powinno się mówić źle, że już Bóg go osądzi i ześle do piekła gdzie jego miejsce. Byłoby tak gdyby nie jego brat Adam. Który umieścił nekrolog brata w GW i raczył był tak opisać brata "Wiele wycierpiał z mojego powodu, choć nie z mojej winy". Zapewniam Cie Adamie że nie wycierpiał nawet ułamka tego co jego sądowe ofiary i ich rodziny. Nie tylko na sali sądowej, ale i podczas tortur podczas przesłuchań czy poprzez nękanie przez służby komunistyczne.

Nawet komuniści nie byli tak bezczelni by się żalić o swoim cierpieniu. Chowali swoich po cichutku, bez rozgłosu...

Gdy wcześniej atakowano Adama Michnika wypominając brata  wywoływało to oburzenie dziennikarzy np. gdy wypomniał mu to Dominiki Tarczyński  - Brak słów. Adam Michnik siedział latami w komunistycznym więzieniu, żeby teraz każdy, także niekulturalny poseł mógł robić i niestety mówić co chce. Zwykłe obrzydliwe chamstwo. Ale na szczęście historia zapamięta Michnika, a o tym pośle zapomni - stwierdziła Katarzyna Kolenda-Zaleska z „Faktów” TVN. 3-III-2020

Dziś okazało się jednak że Adam uważa swego brata zbrodniarza za osobę która wycierpiała wiele...Może by tak wymienił te przykłady cierpienia? Że uciekł do Szwecji, że emeryturę z Polski tam pobierał? Przecież mógł wrócić. Kto mu bronił? Nie musiał teraz, mógł w czasie rządów Tuska...

 Bóg go osądzi to jasne. Ale uważam że państwo Polskie też powinno zacząć osądzać swoich obywateli którzy postanowili służyć okupantom, którzy co jest bezsporne, działali w ich interesie, zgodnie z ich poleceniami. Stefan Michnik jest idealny na pierwszego który rozpocznie ów proces. Państwo powinno ściągnąć jego prochy i położyć w miejscu gdzie będzie wśród swoich, wśród tych którym służył. Na cmentarzu żołnierzy radzieckich. Tak jak państwo docenia bohaterów i ceremonia pogrzebowa odbywa się z honorami, w panteonie zasłużonych. Tak państwo należy doceniać wysługiwanie się swoim wrogom, okupantom. Zrobić aleje zasłużonych na cmentarzu radzieckim i tam kłaść tego typu persony. 

To więcej będzie znaczyć niż te śmieszne wyroki jakie zapadały np. w sprawie "Wujka". Gdyby jakiś kolejny chciał się wysługiwać Berlinowi czy Moskwie to powstrzyma go rodzina bojąc się pogrzebu i posadowienia grobowca na cmentarzu radzieckim.


zuberegg
O mnie zuberegg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka