Wracam z kilkudniowego wypadu w góry, otwieram Dziennik Polski i czytam w nim.....
Michał Tusk posłuchał rad ojca. Usunął się z linii strzału politykom, dziennikarzom i paparazzim, czyhającym na okazję pod jego domem w Gdańsku-Wrzeszczu. Wyłączył komórkę, spakował rodzinę i - jak donoszą tabloidy - wyruszył z żoną i synami na zagraniczny urlop. dziennik polski
Zaczynam zgadzać się z Ziemkiewiczem który nazywa PO-mafią. Donald T. który sam praktykuje mafijno-gangsterskie zachowania, znikanie z pola widzenia w chwilach gdy "robi sie gorąco"-to samo zaproponował swemu synowi. Ten oczywiście sugestie ojca wziął sobie do serca i by ratować "familię" postanowił zniknąć.....
Ciekawe tylko co zrobi Don Tuskone gdy "afera" będzie sie przedłużać? Poradzi synowi operacje plastyczną? Doklejanie brody? Czy też może poradzi synowi udać się do ambasady Ekwadoru?
Liczę że PSL nie spęka i poprze powstanie komisji śledczej ws. Amber Gold, nasze państwo jest tak słabe że tylko podczas prac komisji można odsłonić mechanizmy działania patologii je okalających. Tylko tak ludzie mogą zyskać wgląd co tam za fasadą "uśmiechu" się kryje. Szczególnie ważny dla wszystkich jest fenomen siedmiu zawieszonych wyroków Plichty, ciekawe jest też poznanie co służby specjalne wiedziały o Plichcie, oraz ile z tego dotarło do premiera. Tylko komisja śledcza zmusi rządzącą mafie do ujawnienia tych danych. W innej sytuacji będziemy mieli czas ciągłych wyjazdów, urlopów, zachorowań, wyłączonych telefonów, zniknięć i jak to w IIIRP bywa-samobójstw-czyli pełen wachlarz zasad postępowania typowych dla gangsterów którym "zrobiło sie gorąco"......
Inne tematy w dziale Polityka