Tomasz Lis zobaczył się na okładce tygodnika "w Sieci".....i poinformował iż przekazał sprawę prawnikom. Nie wykluczył, ze wytoczy tygodnikowi proces.
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32142/wsieci600.jpeg
Muszę powiedzieć że jestem zdumiony zachowaniem Lisa, powinien on być z siebie dumny. To on jest prekursorem okładek w których stygmatyzuje się ludzi od których ma inne zdanie. Cytując blogera Piotra Cybulskiego przypomnę okładki jakimi raczył nas Lis-Dwóch księży całujących się na okładce, okraszonych tytułem "Miłość po bożemu", czy też Antoni Macierewicz przedstawiony jako Talib i opisany tytułem "Amok".
Od siebie dodam okładki gdzie mieliśmy Jarosława Kaczyńskiego i podpis-"dzień świra", czy też okładkę tygodnika, która przedstawia księdza w sutannie i klęczącego przed nim chłopca. Ks. Sowa określił okładkę jako "chamską" i dowodzącą "że albo naczelny, albo szefostwo ma jakiś problem sami z sobą".
Jeśli więc te okładki Lis akceptował, uznawał za świetny pomysł by przyciągnąć czytelników nie ma prawa się oburzać na najnowszą okładkę tygodnika "w Sieci". Widząc okładkę winien być z siebie dumny i pogratulować tygodnikowi wszak można rzec-"uczeń przerósł mistrza".
Jeśli zaś jest oburzony za tę okładkę winien przeprosić księży, Macierewicza oraz Jarosława Kaczyńskiego i przyznać iż jego zachowanie zasługiwało na wytoczenie mu procesu.
Każda inna reakcja będzie znaczyć że Tomasz Lis jest zakłamanym hipokrytą.
Inne tematy w dziale Polityka