Grób bł. Jerzego Popiełuszki przy Kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie. Fot. Wikipedia
Grób bł. Jerzego Popiełuszki przy Kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie. Fot. Wikipedia

Sąd rozpatrzy wniosek IPN ws. prowokacji wobec ks. Popiełuszki. Czas na przełom?

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 33

Warszawski Sąd Apelacyjny rozpatrzy zażalenie IPN na decyzję sądu poprzedniej instancji ws. prowokacji SB wobec ks. Jerzego Popiełuszki. Niezłomny kapłan zginął z rąk funkcjonariuszy bezpieki w październiku 1984 roku. 

Czy podrzucenie sfabrykowanych materiałów kompromitujących do mieszkania kapelana "Solidarności" podlegało przedawnieniu? Według decyzji Sądu Okręgowego Warszawie z października ub. r. - tak. IPN sformułował akt oskarżenia wobec trzech byłych funkcjonariuszy Departamentu IV SB, zajmującego się inwigilacją Kościoła katolickiego. Mieli oni dopuścić się wytworzenia "fałszywych dowodów w celu skierowania przeciwko ks. Jerzemu Popiełuszce ścigania o przestępstwo". Byli to te same osoby, które kilka miesięcy później zamordowały duszpasterza. 

SB, by ścigać ks. Popiełuszkę na mocy postanowienia karnego, wkradła się do mieszkania duchownego przy ul. Chłodnej w Warszawie i podrzuciła materiały obciążające go: amunicję, materiały wybuchowe oraz zabronione w PRL, nielegalne ulotki i bibuły. Funkcjonariusze bezpieki "odnaleźli" sfabrykowane dowody w grudniu 1983 roku, a następnie je ujawnili.

Według Instytutu Pamięci Narodowej, czyn ten nosił znamiona zbrodni przeciwko ludzkości w ramach prawa międzynarodowego. Warszawski Sąd Okręgowy z kolei uznał - zgodnie z linią obrony oskarżonych - że sprawa prowokacji przedawniła się w 1995 roku i niemożliwe jest pociągniecie do odpowiedzialności prawnej funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL. 

- Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie zostało zaskarżone w całości, ponieważ w całości kwestionujemy rozstrzygnięcie sądu w zakresie wykładni definicji zbrodni przeciwko ludzkości - przekonywał po ogłoszeniu orzeczenia prokurator Marcin Gołębiewicz z pionu śledczego IPN.

- Sąd okręgowy stwierdził, że przestępstwa zostały popełnione, i że były zbrodniami komunistycznymi, lecz twierdzi, że nie były zbrodniami przeciwko ludzkości, natomiast my twierdzimy, że także są zbrodniami przeciwko ludzkości. W tym zakresie przedstawiliśmy szeroką argumentację, w której podniesiono cztery ogólne zarzuty naruszenia prawa procesowego oraz prawa karnego międzynarodowego, dlatego wnioskujemy o uchylenie postanowienia sądu okręgowego i rozpoznanie merytoryczne sprawy  - dodał.

Według pionu śledczego, prowokacje SB wymierzone były nie tylko bezpośrednio w ks. Jerzego Popiełuszkę i innych duchownych, ale w całą opozycję antykomunistyczną. Inwigilacja kapelana "Solidarności", aż wreszcie zamordowanie księdza, wpisywało się w wachlarz działań tajnej policji PRL w latach 80. 

IPN uważa, że oskarżeni popełnili przestępstw z art. 235 Kodeksu karnego i art. 231 par. 1 Kodeksu karnego, które są zagrożone karą więzienia do lat trzech. Prokuratorzy utrzymują, że funkcjonariusze SB dokonali zbrodni komunistycznej i jednocześnie przeciw ludzkości. Sprawa sfingowanych dowodów w mieszkaniu ks. Popiełuszki przy ul. Chłodnej nie była rozpatrywana w procesie toruńskim po zamordowaniu kapelana "Solidarności". Na kary więzienia skazano ostatecznie kpt. Grzegorza Piotrowskiego i płk. Adama Pietruszkę na 25 lat więzienia, a także por. Leszka Pękalę i por. Waldemara Chmielewskiego na 15 i 14 lat pozbawienia wolności.

Nigdy nie ujawniono wysoko postawionych mocodawców zabójstwa ks. Popiełuszki w strukturach MSW. Ten wątek sprawdza w odrębnym śledztwie IPN, prokuratorzy przesłuchują świadków, którzy kiedyś stali na czele aparatu komunistycznego. Według wielu historyków, brutalne morderstwo kapelana "Solidarności" nie mogło się odbyć bez zgody ministra spraw wewnętrznych Czesława Kiszczaka. W gronie osób decyzyjnych wymienia się również szefa Służby Bezpieczeństwa Władysława Ciastonia i dyrektora Departamentu IV MSW Zenona Płatka.

GW



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka