Sędzia Paweł Juszczyszyn. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Sędzia Paweł Juszczyszyn. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

Izba Dyscyplinarna SN zawiesiła sędziego Pawła Juszczyszyna

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 355

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego orzekając w II instancji zawiesiła we wtorek w czynnościach olsztyńskiego sędziego Pawła Juszczyszyna oraz obniżyła o 40 proc. jego wynagrodzenie na czas trwania tego zawieszenia. 

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w II instancji rozpoznała we wtorek odwołanie rzecznika dyscyplinarnego sędziów na decyzję podjętą w tej samej Izbie - w I instancji - w grudniu ub.r. uchylającą zarządzenie prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego o przerwie w wykonywaniu czynności służbowych przez sędziego Juszczyszyna. 

W uzasadnieniu wtorkowej decyzji Izby Dyscyplinarnej sędzia Adam Tomczyński powiedział, że żaden sędzia nie może przekraczać granicy prawa. Jak podkreślił, sędziowie nie mogą podważać prerogatyw i osobistych uprawnień prezydenta. „Sędzia jest związany ustawą i jest związany konstytucja i w tym jarzmie prawnym musi się poruszać” - zaznaczył sędzia Tomczyński. 

Adam Tomczyński, Ryszard Witkowski, Jacek Leśniewski, Izba Dyscyplinarna, Sąd Najwyższy
Sędzia SN Adam Tomczyński (L), przewodniczący SSN Ryszard Witkowski (C) oraz ławnik SN Jacek Leśniewski (P) w Sądzie Najwyższym. Fot. PAP/Leszek Szymański

Sędzia Juszczyszyn z Olsztyna, rozpatrując w listopadzie ub.r. apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Skutkowało to m.in. decyzją prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego - a także członka KRS - Macieja Nawackiego o odsunięciu Juszczyszyna od orzekania. Juszczyszyn został odsunięty od orzekania na miesiąc, bo na taki okres może „zawiesić” sędziego prezes sądu. O ewentualnym przedłużeniu tego okresu decyduje już SN, który w I instancji na zawieszenie się nie zgodził. 

„Tu nie ma sądu. Sędzia nie zostanie zawieszony, bo zawiesić sędziego może tylko sąd, a tu nie mamy do czynienia z sądem” - mówił dziennikarzom jeszcze przed tym orzeczeniem reprezentujący sędziego Juszczyszyna mec. Mikołaj Pietrzak. Obrońcy Juszczyszyna nie weszli na salę sądową w tej sprawie. 

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo