Donald Tusk co jakiś czas mocno krytykuje rząd. Fot. Flickr/European People's Party
Donald Tusk co jakiś czas mocno krytykuje rząd. Fot. Flickr/European People's Party

Donald Tusk oskarżył rząd o brak przyzwoitości. Chodzi o testy ministrów na koronawirusa

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 308

Donald Tusk kolejny raz zabrał głos ws. pandemii koronawirusa. Tym razem były premier zasugerował, że ministrowie rządu mogą szybciej wykonać testy niż obywatele na oddziałach zakaźnych. W mediach społecznościowych dochodzi do awantur między politykami opozycji i Zjednoczonej Prawicy. 

- Łatwiejszy i szybszy dostęp do testów dla ludzi władzy niż dla chorych i lekarzy to oblany test z przyzwoitości i demokracji - tak Donald Tusk skomentował fakt przeprowadzania badań wśród ministrów i pracowników Kancelarii Prezydenta, którzy mieli kontakt z zakażonym Michałem Wosiem. 

W ciągu ostatniej doby wykonano ponad 1200 testów na obecność koronawirusa wśród polskich pacjentów. Łącznie od ubiegłego tygodnia wykonano ich blisko 8 tysięcy. Minister Łukasz Szumowski poinformował, że dotychczasowe testy nie dały pozytywnych wyników i żaden z ministrów nie jest zakażony. Prezydent Andrzej Duda odwołał planowane rozmowy podczas Rady Gabinetowej. 

Wpis Tuska dał pretekst politykom i komentatorom do ostrego sporu wokół przygotowań polskich władz do pandemii koronawirusa:

Politycy PiS od poniedziałku byli ostro atakowani za działania prewencyjnie po tym, jak próbki pobrane od ministra Michała Wosia wskazały na obecność koronawirusa w jego organizmie. Opozycja zarzucała natomiast PiS, że dba tylko o zdrowie polityków z własnego obozu, tymczasem - jak przekonuje do tej pory - zwykli Polacy nie mogą się masowo zbadać i sprawdzić, czy są nosicielami COVID-19. Partie domagają się również przesunięcia daty wyborów prezydenckich w obliczu kryzysu. 

Najostrzej prezydenta Andrzeja Dudę i Jarosława Kaczyńskiego skrytykował marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Działacz PSL nie przebierał w słowach: - Żyjemy w jakimś surrealistycznym świecie. Zaraza w królestwie, ministrowie zarażeni, a różni błaznowie: Adam Bielan, prezydent, Jarosław Kaczyński coś bełkoczą o wyborach. Naród oczekuje ratunku, a nie igrzysk i pseudowyborów, abyście dalej mogli doić państwo, które jest na krawędzi dramatu - napisał Struzik. 

- Miałeś błaźnie udany wieczór? Głowa już przestała boleć? #alkotwitter - nie pozostał dłużny politykowi PSL Bielan. 

- Nie mam czasu na polemikę z Adamem Bielanem, bo zajmuję się sprawami zaopatrzenia 65 placówek ochrony zdrowia na Mazowszu w niezbędne materiały i sprzęt, funkcjonowaniem KM i WKD i setką innych spraw. Jego inwektywy mnie nie dotyczą. Życie pokaże i to już za tydzień, kto miał rację - zakończył wymianę Struzik. 

Jeszcze wczoraj Michał Woś czuł się dobrze. Z upływem kolejnych godzin, stan zdrowia chorego się pogorszył. - Dziękuję za życzenia zdrowia ze wszystkich stron! Pytacie jak się czuję: gorzej. Ale wciąż zostaję w domu. Gdyby porównywać to wczoraj jak przy lekkim przeziębieniu, a dziś jak przy porządnej grypie. Proszę o wyrozumiałość - nie mam siły odpowiadać na telefony i prośby o wywiady - zaapelował minister środowiska. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka