Donald Tusk kolejny raz zabrał głos ws. pandemii koronawirusa. Tym razem były premier zasugerował, że ministrowie rządu mogą szybciej wykonać testy niż obywatele na oddziałach zakaźnych. W mediach społecznościowych dochodzi do awantur między politykami opozycji i Zjednoczonej Prawicy.
- Łatwiejszy i szybszy dostęp do testów dla ludzi władzy niż dla chorych i lekarzy to oblany test z przyzwoitości i demokracji - tak Donald Tusk skomentował fakt przeprowadzania badań wśród ministrów i pracowników Kancelarii Prezydenta, którzy mieli kontakt z zakażonym Michałem Wosiem.
W ciągu ostatniej doby wykonano ponad 1200 testów na obecność koronawirusa wśród polskich pacjentów. Łącznie od ubiegłego tygodnia wykonano ich blisko 8 tysięcy. Minister Łukasz Szumowski poinformował, że dotychczasowe testy nie dały pozytywnych wyników i żaden z ministrów nie jest zakażony. Prezydent Andrzej Duda odwołał planowane rozmowy podczas Rady Gabinetowej.
Wpis Tuska dał pretekst politykom i komentatorom do ostrego sporu wokół przygotowań polskich władz do pandemii koronawirusa:
Politycy PiS od poniedziałku byli ostro atakowani za działania prewencyjnie po tym, jak próbki pobrane od ministra Michała Wosia wskazały na obecność koronawirusa w jego organizmie. Opozycja zarzucała natomiast PiS, że dba tylko o zdrowie polityków z własnego obozu, tymczasem - jak przekonuje do tej pory - zwykli Polacy nie mogą się masowo zbadać i sprawdzić, czy są nosicielami COVID-19. Partie domagają się również przesunięcia daty wyborów prezydenckich w obliczu kryzysu.
Najostrzej prezydenta Andrzeja Dudę i Jarosława Kaczyńskiego skrytykował marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Działacz PSL nie przebierał w słowach: - Żyjemy w jakimś surrealistycznym świecie. Zaraza w królestwie, ministrowie zarażeni, a różni błaznowie: Adam Bielan, prezydent, Jarosław Kaczyński coś bełkoczą o wyborach. Naród oczekuje ratunku, a nie igrzysk i pseudowyborów, abyście dalej mogli doić państwo, które jest na krawędzi dramatu - napisał Struzik.
- Miałeś błaźnie udany wieczór? Głowa już przestała boleć? #alkotwitter - nie pozostał dłużny politykowi PSL Bielan.
- Nie mam czasu na polemikę z Adamem Bielanem, bo zajmuję się sprawami zaopatrzenia 65 placówek ochrony zdrowia na Mazowszu w niezbędne materiały i sprzęt, funkcjonowaniem KM i WKD i setką innych spraw. Jego inwektywy mnie nie dotyczą. Życie pokaże i to już za tydzień, kto miał rację - zakończył wymianę Struzik.
Jeszcze wczoraj Michał Woś czuł się dobrze. Z upływem kolejnych godzin, stan zdrowia chorego się pogorszył. - Dziękuję za życzenia zdrowia ze wszystkich stron! Pytacie jak się czuję: gorzej. Ale wciąż zostaję w domu. Gdyby porównywać to wczoraj jak przy lekkim przeziębieniu, a dziś jak przy porządnej grypie. Proszę o wyrozumiałość - nie mam siły odpowiadać na telefony i prośby o wywiady - zaapelował minister środowiska.
GW