Obywatele RP pod Sejmem. fot. Facebook
Obywatele RP pod Sejmem. fot. Facebook

Pikieta przed Sejmem. Obywatele RP manifestują pomimo kwarantanny

Redakcja Redakcja Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 115

Pomimo kwarantanny i zakazu zgromadzeń powyżej dwóch osób, Obywatele RP przyszli pod Sejm, gdzie posłowie zbierają się, aby uczestniczyć w posiedzeniu.

Członkowie Obywateli RP zjawili się przed Sejmem, aby manifestować. Przypomnijmy, że w związku z pandemią koronawirusa rząd wprowadził nowe ograniczenia, m.in. to, że po ulicach nie powinny poruszać się więcej niż dwie osoby.

Obywatele RP pikietowali domagając się m.in. wprowadzenia stanu nadzwyczajnego i przesunięcia wyborów oraz apelowali do polityków opozycji, by współpracowała z PiS ws. epidemii koronawirusa. Stojąc w dużej odległości od siebie, trzymali transparent z hasłem "żądamy politycznego rozejmu w walce z epidemią".


- Dziś stawiamy swoje żądania głównie do opozycji. Nie ulegajcie szantażowi partii rządzącej. Nie dajcie się wciągnąć w głosowanie nad niekonstytucyjnymi ustawami - powiedział lider Obywateli RP Paweł Kacprzak. Zaapelował do polityków opozycji, by postawili minimalne warunki współpracy z PiS, która jest niezbędna na czas epidemii.

- To będzie właśnie poszanowanie konstytucji. Przekaz władzy jest dziś odwrotny. Cytuje się Małgorzatę Kidawę-Błońską, która rzekomo miała powiedzieć, że konstytucja jest ważniejsza niż życie. Otóż nie. Konstytucja jest tak ważna dlatego, że chroni ludzi, jak nic innego. Również w takiej sytuacji - powiedział Kacprzak.

Lider Obywateli RP skrytykował rządzących, za to, że nie chcą ogłosić stanu nadzwyczajnego, który spowodowałby m.in. przesunięcie wyborów prezydenckich. - Zbliża się 10. rocznica katastrofy smoleńskiej, a nas znów pakuje się do tupolewa i każe lądować we mgle. Te wybory nie mogą się odbyć - powiedział.

Po konferencji protestujący zostali spisani przez policję.

Przed pikietą zorganizowaną w okolicy Sejmu, Obywatele RP zgromadzili się przy Rotundzie w Centrum Warszawy. Wywiesili tam transparent z wyrazami wdzięczności dla pracowników służby zdrowia. Uczestników pikiety wylegitymowała policja.

Obywatele RP pojawili się też przy Nowogrodzkiej, gdzie mieści się siedziba PiS. Zostali wylegitymowani przez policję, pouczono ich też, że za złamanie zakazu gromadzenia się powyżej 2 osób, zostaną przeciwko nim skierowane wnioski do sądu.

KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo