Jacek Kurski, fot. tvp.pl
Jacek Kurski, fot. tvp.pl

Jacek Kurski wraca do zarządu TVP

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 211

Jacek Kurski, którego w marcu ze stanowiska prezesa Telewizji Polskiej odwołała Rada Mediów Narodowych, ma wrócić do zarządu spółki. Przewodniczący Rady Mediów Narodowych zarządził głosowanie korespondencyjne w tej sprawie.

- Z wnioskiem o powołanie pana Jacka Kurskiego do zarządu telewizji zwrócił się do mnie prezes TVP pan Maciej Łopiński. Uznałem trafność tego wniosku - powiedział Krzysztof Czabański. Kurski po stracie stanowiska prezesa został doradcą zarządu TVP.

Maciej Łopiński, p.o. prezesa TVP, zapowiedział niedawno, że nie będzie ubiegał się o fotel prezesa telewizji po wyborach prezydenckich. Mówił, że najlepszym kandydatem będzie właśnie Jacek Kurski.

Rada Mediów Narodowych ma dwa dni na korespondencyjne przegłosowanie przywrócenia byłego prezesa do władz telewizji publicznej. Głosowanie zarządził przewodniczący RMN Krzysztof Czabański. Pakiet zawiera dwie uchwały. Pierwsza zwiększa zarząd Telewizji Polskiej do czterech osób – bo obecnie są tylko trzy (Maciej Łopiński, członek zarządu Mateusz Matyszkowicz, zawieszona członek zarządu Marzena Paczuska). Druga uchwała powołuje Jacka Kurskiego na członka zarządu.

Dopytywany o dalszą procedurę przy głosowaniu, szef RMN wyjaśnił, że będzie miało ono charakter korespondencyjny i - jak wynika z regulaminu Rady - potrwa maksymalnie dwa dni. - W ciągu dwóch dni od momentu ogłoszenia (głosowania) członkowie Rady mają czas na to, żeby się wypowiedzieć mejlowo: czy są za, czy się sprzeciwiają, czy nie mają tutaj zdania, czy głosują, czy nie głosują - wyjaśnił, dodając, że głosy członków RMN mogą wpłynąć wcześniej.

Głosowanie prawdopodobnie będzie formalnością. W RMN zasiada trzech członków powołanych przez PiS: Krzysztof Czabański, posłanka Joanna Lichocka i europosłanka Elżbieta Kruk. Poza nimi w radzie są jeszcze  Juliusz Braun (z rekomendacji PO) i Grzegorz Podżorny (z rekomendacji Kukiz ’15).

W marcu Rada Mediów Narodowych odwołała Kurskiego z funkcji prezesa TVP. Stało się to po przepychankach o 2 mld dla telewizji publicznej. Prezydent Andrzej Duda miał postawić warunek, że podpisze ustawę, jeśli Kurski odejdzie. Łopiński został p.o. szefa telewizji, a Kurski doradcą zarządu. Już wtedy w TVP można było usłyszeć, że Kurski może wrócić na stanowisko prezesa po wyborach prezydenckich.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura