Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas oświadczenia dla mediów w Biurze Krajowym PO w Warszawie, fot. PAP/Paweł Supernak
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas oświadczenia dla mediów w Biurze Krajowym PO w Warszawie, fot. PAP/Paweł Supernak

Oświadczenie Rafała Trzaskowskiego: Będziemy walczyć. Będę pracował nad „zszyciem Polski"

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 164

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski ocenił, że zakończone w niedzielę wybory prezydenckie nie były równe, jednak - jak podkreślił - walczył do końca. Zapewnił, że zrobi wszystko, aby "pracować nad zszyciem Polski i żebyśmy nauczyli się na nowo ze sobą rozmawiać".

PKW podała po południu na swej stronie internetowej wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich z 99,99 proc. obwodów. Prezydent Andrzej Duda otrzymał 51,08 proc. głosów, Trzaskowski - 48,92 proc.

Po południu Rafał Trzaskowski wygłosił oświadczenie w Warszawie. Podziękował wszystkim Polkom i Polakom, którzy głosowali na niego w drugiej turze wyborów. - 10 milionów głosów, to naprawdę zobowiązuje i bardzo się cieszę z tego, że przede wszystkim udało się stworzyć coś, czego przez te ostatnie lata w Polsce nie widzieliśmy, a mianowicie prawdziwy ruch obywatelski, dlatego, że przez te dwa miesiące Polki i Polacy, którzy chcą zmiany, obudzili się, jasno opowiedzieli się za zmianą - powiedział kandydat KO na prezydenta.

Dodał, że te 10 milionów Polek i Polaków chce Polski, która jest "europejska, tolerancyjna, uśmiechnięta, gdzie nie ma równych i równiejszych". Wyraził przy tym zadowolenie, że wśród jego wyborców było wielu ludzi młodych, także takich, którzy głosowali po raz pierwszy w życiu. - To też oczywiście daje nam olbrzymią nadzieję na przyszłość - zaznaczył Trzaskowski.

Ocenił również, że wybory prezydenckie nie były równe. - Z jednej strony był walec propagandowy i całe państwo PiS, które zostało postawione do tych wyborów przeciwko kandydatom opozycji. Wiadomo było, że będzie trudno i tak też było, ale walczyliśmy do końca i jest to powód do wielkiej dumy dla tych wszystkich, którzy się nie poddali i którzy stworzyli nadzieję na państwo europejskie, które będzie dużo bardziej efektywne i dokładnie tak będzie, bo to jest dopiero początek drogi - zadeklarował prezydent Warszawy

- Walczyliśmy do końca, ale jest to powód do wielkiej dumy dla tych wszystkich, którzy się nie poddali i stworzyli nadzieję na państwo obywatelskie, państwo bardziej efektywne - podkreślił Trzaskowski. - Będziemy walczyć dalej, bo to jest tylko kolejny etap w naszej walce, dlatego że musimy odzyskać państwo z rąk jednej partii i na pewno to zrobimy - zapowiedział.

Przyznał, że trzeba wyciągnąć wnioski z kampanii i z wyniku. Zapowiedział też, że partie polityczne, zwłaszcza PO, muszą się otwierać na nowych ludzi i nowe idee. - Musimy zadbać o to, żeby ta energia, która została przez ostatnie miesiące wytworzona nie została zmarnowana. Obiecuję, że będziemy się starali tę energię zagospodarować - podkreślił Trzaskowski.

Kandydat KO w wyborach prezydenckich podkreślił, że najważniejsze jest to, "żeby mieć nadzieję, że przy kolejnej potyczce uda się wygrać i wykorzystać nieprawdopodobną energię, która została przez te ostatnie miesiące wytworzona". - Stworzył się pewien ruch obywatelski, kampania była kampanią obywatelską i nie można tego zmarnować - oświadczył Trzaskowski.

- Obiecuję, że będziemy starali się odbudować wspólnotę. To, co czego nauczyliśmy się po naszej stronie w tej kampanii wyborczej to to, że jest olbrzymia potrzeba odbudowania wspólnoty, która będzie oparta optymizmie, wzajemnym zaufaniu i życzliwości - mówił.

Trzaskowski zapewnił, że zrobi wszystko, aby "pracować nad zszyciem Polski i żebyśmy nauczyli się na nowo ze sobą rozmawiać", bo - jak podkreślił - jest na to olbrzymia szansa". - Musimy być jeszcze bardziej otwarci i odważni - oświadczył.

- Druga strona nie wyciągnęła lekcji z tego wszystkiego co się dzieje, bo słyszymy o zaostrzeniu kursu - zauważył Trzaskowski. - Wydawało się, że głos mówiący o tym, że trzeba odbudować wspólnotę będzie efektywny. Niestety po wygranej (Dudy) słyszymy mnóstwo arogancji, słyszymy wypowiedzi, które mówią o tym, że zostanie dokończony proces upolitycznienia sądów, że będzie atak na samorządy, że ta władza nie chce wyciągać ręki do nas - podkreślił polityk.

Ocenił, że kolejna kadencja "to olbrzymia szansa" dla Dudy. Trzaskowski pogratulował prezydentowi wyniku wyborczego. - Mam nadzieje, że ta druga kadencja (Andrzeja Dudy) będzie inna, bo to jest olbrzymia szansa dla prezydenta uwolnić się od swojej partii politycznej, żeby nie słuchać przez cały czas tylko jednej osoby, żeby wsłuchać się w głos obywateli i żeby wetować te ustawy, które będą złymi ustawami, będą atakować niezależne instytucje, będą atakować samorząd. Mam nadzieję, że prezydent w tej drugiej kadencji pokaże znacznie więcej niezależności - powiedział Trzaskowski.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka