Donald Trump prawdopodobnie przegra wybory prezydenckie. Fot. PAP/EPA
Donald Trump prawdopodobnie przegra wybory prezydenckie. Fot. PAP/EPA

Biden coraz bliżej wygranej. Trump zarzuca manipulacje przy liczeniu głosów

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 156

- W magiczny sposób przewaga zaczęła znikać, gdy zliczano karty do głosowania - oznajmił na Twitterze Donald Trump. Joe Biden wyraźnie zyskał w północnych stanach i jest bliżej zdobycia 270 głosów elektorskich, które oznaczają wygrane wybory prezydenckie. 

Najnowsze doniesienia ze Stanów Zjednoczonych - m.in. agencji AP - wskazują na przewagę kandydata Demokratów. Do godziny 16 Biden jest pewien 238 głosów elektorskich przy 213 dla Trumpa.

Jeszcze kilka godzin temu Trump ogłaszał swoje zwycięstwo na podstawie napływających cząstkowych wyników w Georgii, Pensylwanii i Michigan. Jednak w wyborach korespondencyjnych w kluczowych północnych stanach straty odrobił Biden. Po przeliczeniu 95 proc. głosów, kandydat Partii Demokratycznej wysunął się na prowadzenie w Michigan, gdzie do zdobycia jest 16 głosów elektorskich oraz Wisconsin z pulą 10 głosów. 

Jeśli Biden utrzyma tam przewagę oraz wygra w tzw. Pasie Słońca w południowych stanach USA - Nevadzie i Arizonie, zostanie 46. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Trump sugeruje, że doszło do oszustwa i niewykluczony jest scenariusz ponownego liczenia głosów. 

- Wczoraj wieczorem prowadziłem - często zdecydowanie, w wielu kluczowych stanach - prawie we wszystkich kontrolowanych przez Demokratów. Potem w magiczny sposób, przewaga zaczęła znikać, gdy zliczano karty do głosowania. BARDZO DZIWNE, a „sondażownie” przewidziały to całkowicie błędnie! - napisał prezydent USA.

Jego wpis został ukryty przez administrację Twittera pod pretekstem "kontrowersji lub wprowadzania w błąd w kwestii dotyczących wyborów". 


- Jak to możliwe, że za każdym razem, gdy zliczane są głosy wysłane pocztą, przewaga wzrasta tak znacząco? - zastanawiał się Trump w kolejnym wpisie. 

- Głosy Bidena znajdują się wszędzie - w Pensylwanii, Wisconsin i Michigan. Fatalnie dla naszego kraju! - dodał Trump. 


Współpracownicy Bidena są przekonani o wyborczym zwycięstwie i twierdzą, że zostanie ono ogłoszone jeszcze w środę. Liczą na ostateczny sukces kandydata w Północnej Karolinie i Pensylwanii, gdzie nadal liczone są głosy. Jeszcze dziś kandydat Demokratów ma wygłosić specjalne przemówienie. 

W systemie wczesnego głosowania wzięło udział ponad 101 milionów obywateli USA. W niektórych stanach jeszcze przez kilka dni doliczane będą głosy wysłane przed 3 listopada przez wyborców. Dlatego ostateczne rezultaty możemy poznać dopiero nawet dłuższym odstępie czasu, choć jeśli Biden potwierdzi przewagę i uzyska minimum 270 głosów elektorskich, nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych poznamy wcześniej. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka