Jest akt oskarżenia przeciw b. wiceministrowi zdrowia Sławomirowi Neumannowi. Fot. PAP/Marcin Obara
Jest akt oskarżenia przeciw b. wiceministrowi zdrowia Sławomirowi Neumannowi. Fot. PAP/Marcin Obara

Akt oskarżenia przeciw b. wiceministrowi zdrowia Sławomirowi Neumannowi

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 121

Akt oskarżenia skierowała w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze.

Sławomir Neumann (wyraził zgodę na podawanie nazwiska), były wiceminister zdrowia w rządzie PO-PSL i Adam T., ówczesny dyrektor Mazowieckiego NFZ staną przed sądem w sprawie oszustw przy kontraktowaniu i realizacji usług medycznych z zakresu okulistyki w Mazowieckim NFZ w latach 2012-2014.

Akt oskarżenia skierowała w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze.

Śledczy zarzucili Neumannowi oraz T., że przekroczyli uprawnienia służbowe w celu ociągnięcia korzyści majątkowych w kwocie 13,5 mln zł przez warszawską klinikę medyczną. „Działanie oskarżonych umożliwiło popełnianie szeregu oszustw na szkodę pacjentów klinki” – poinformowała jeleniogórska prokuratura. Pierwszy informację tę podał portal Niezależna.pl.

Według prokuratorów lecznica pobierała dodatkowe opłaty za zabiegi usunięcia zaćmy, mimo że były one w całości finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. W ten sposób miała wyłudzić od ponad 2 tys. pacjentów kwotę blisko 2,5 mln zł.

Sławomir Neumann
Sławomir Neumann (P), były wiceminister zdrowia w rządzie PO-PSL, stanie przed sądem w sprawie oszustw przy kontraktowaniu i realizacji usług medycznych z zakresu okulistyki w Mazowieckim NFZ w latach 2012-2014. Fot. PAP/Paweł Supernak. 

Według prokuratury zachowanie oskarżonych doprowadziło ponadto do obniżenia środków finansowych na inne świadczenia medyczne, które mogłyby zostać zrealizowane przez inne rzetelnie działające placówki służby zdrowia.

Z ustaleń śledztwa wynika, że we wrześniu 2013 r. NFZ w wyniku stwierdzonych nieprawidłowości dotyczących pobierania od pacjentów nienależnych opłat za świadczenia w całości refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia rozwiązał umowę z jedną z warszawskich klinik medycznych.

Umowa została skutecznie wypowiedziana i wygasła z dniem 20 grudnia 2013 r. „Pomimo tego, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Sławomir N. podjął w interesie kliniki liczne bezprawne działania mające na celu dalsze wykonywanie przez nią świadczeń medycznych finansowanych z NFZ. Interweniował między innymi u prezesa Funduszu i dyrektora Mazowieckiego Oddziału NFZ Adama T. Zlecił też podległym sobie pracownikom taką interpretację przepisów, która miała być uzasadnieniem dla kontynowania współpracy z lecznicą pomimo rozwiązania umowy” – czytamy w komunikacie jeleniogórskiej prokuratury.

Prezes NFZ, która odmawiała podpisania nowego kontraktu została w grudniu 2013 r. odwołana ze stanowiska. Według śledczych „naciskom wiceministra N. uległ Adam T., który jako dyrektor mazowieckiego NFZ wbrew przepisom zawarł 31 grudnia 2013 r. z warszawską kliniką aneks do umowy o świadczenie opieki zdrowotnej w zakresie okulistyki, która już w tym momencie nie obowiązywała. Aneks został zawarty z datą wsteczną – od 21 grudnia 2013 r., gdy dobiegała końca wypowiedziana wcześniej umowa”. Przedłużał on do końca 2014 r. okres obowiązywania kontraktu.

Aktem oskarżenia objęto również Krzysztofa R. i Agnieszkę O. – prezesa i wiceprezesa zarządu Kliniki. Prokuratura zarzuca im między innymi oszustwa na szkodę ponad 2 tys. pacjentów kliniki. Kierowana przez nich lecznica nałożyła na pacjentów dodatkowe, sprzeczne z obowiązującymi przepisami dopłaty do zabiegów usunięcia zaćmy w łącznej kwocie blisko 2,5 mln zł.

Przedstawiciele spółki informowali pacjentów, że soczewki proponowanej przez nich firmy wszczepiane w związku z zabiegiem usunięcia zaćmy nie są refundowane i należy za nie uiścić dodatkową opłatę 600 lub 1500 zł - w zależności do modelu. W rzeczywistości świadczenia te były w całości finansowane przez NFZ. Ponadto wbrew ich zapewnieniom, dodatkowo płatne soczewki nie miały właściwości, o jakich zapewniali, a ich średnia cena była faktycznie niższa od szacunkowej ceny soczewki ustalonej przez NFZ i Polskie Towarzystwo Okulistyczne dla zabiegu usunięcia zaćmy.

Kolejne zarzuty aktu oskarżenia wobec nich dotyczą oszustwa na szkodę Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, w wyniku którego Oddział poniósł szkodę w kwocie ponad 7,3 mln zł. W tym przypadku przedstawiciele kliniku w comiesięcznych raportach do NFZ zgłaszali nieprawdziwe informacje, że zabieg został sfinansowany zgodnie z zawartą z NFZ umową, czyli bez opłat ze strony pacjentów.

Ponadto w 9 przypadkach, pomimo iż zabiegi zostały wykonane w ramach komercyjnej działalności kliniki i pobrano za nie opłaty od 5 do 10 tysięcy złotych, zgłoszono je, jako w całości wykonane w ramach umowy z NFZ.

Przestępstwa zarzucane oskarżonym zagrożone są karami do 10 lat pozbawienia wolności.

Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte na skutek zawiadomień o przestępstwie złożonych w 2013 r. przez Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, Dyrektora Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ oraz pacjentów kliniki. W toku postępowania na ponad 3600 kartach akt sprawy zgromadzono obszerny materiał dowodowy potwierdzający zasadność zarzutów aktu oskarżenia.

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka