Moskwa twierdzi, że szczepionka Sputnik V ma  92-procentową skuteczność.
Moskwa twierdzi, że szczepionka Sputnik V ma 92-procentową skuteczność.

Kryzys polityczny na Słowacji z powodu kupna rosyjskiej szczepionki Sputnik V

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 38

Premier Słowacji zdecydował o kupnie rosyjskiej szczepionki Sputnik V, którą jego partyjny kolega - minister zdrowia dopuścił do użycia. Wywołało to polityczne trzęsienie ziemi. Rosyjską szczepionką wkrótce mogą być także zaszczepieni Czesi, mimo braku certyfikatów. Europejska Agencja Leków dopiero rozpoczęła ocenę Sputnika V.

Rosyjska szczepionka pod lupą Europejskiej Agencji Leków

EMA ogłosiła, że jej Komitet ds. Leków rozpoczął przyspieszoną ocenę (rolling review) szczepionki Sputnik V przeciw Covid-19, opracowanej przez rosyjskie Narodowe Centrum Epidemiologii i Mikrobiologii im. Gamalei. Wniosek o dopuszczenie do obrotu rosyjskiej szczepionki w Unii Europejskiej złożyła zarejestrowana w Niemczech firma R-Pharm Germany.

Sputnik V składa się z dwóch różnych wirusów należących do rodziny adenowirusów, Ad26 i Ad5. Zostały one zmodyfikowane tak, aby zawierały gen do wytwarzania białka wypustek SARS-CoV-2; nie mogą rozmnażać się w organizmie i nie wywołują chorób. Podaje się je osobno: Ad26 stosuje się w pierwszej dawce, a Ad5 w drugiej w celu wzmocnienia działania szczepionki.

EMA oceni zgodność rosyjskiego preparatu z normami UE w zakresie skuteczności, bezpieczeństwa i jakości. Pozytywna rekomendacja i zgoda KE na dopuszczenie jej do rynku unijnego nie oznacza, że preparat ten będzie włączony do wspólnego portfolio zakupowego Unii.

Czesi kupią szczepionkę bez certyfikatu EMA?

Na szczepienie Sputnikiem V zdecydowały się jednak Czechy i Słowacja.

Zdaniem premiera Czech Andrej Babisza nie ma potrzeby czekać na rekomendację Europejskiej Agencji Leków, a dla użycia rosyjskiej szczepionki Sputnik V wystarczy zgoda Państwowego Instytutu Kontroli Leków (SUKL). Wcześniej prezydent Milosz Zeman powiedział, że wysłał list do Rosji z prośbą o dostarczenie szczepionki.

Rzeczniczka Państwowego Instytutu Kontroli Leków Klara Brunclikova podkreśliła, że SUKL ma bardzo mało informacji o tej szczepionce i nie może wyciągać z nich ostatecznych wniosków. Nie sprecyzowała jednak na jakiej podstawie rozpoczęto prace. Ministerstwo zdrowia, które może udzielić zgody na wykorzystywanie niezarejestrowanego leku, jak twierdzi jego rzeczniczka Borbora Peterova, nie prowadzi rozmów na ten temat.

Według informacji portalu dziennika „Lidove Noviny” do 25 marca br. do Pragi może dotrzeć 20 tys. dawek. Później Czechy mogą dostać pół miliona szczepionek. Utrzymanie harmonogramu dostaw nie jest jednak oczywiste, czeskie media cytują oświadczenie rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, że wielkość produkcji nie pozwala jeszcze na spełnienie wszystkich próśb o szczepionkę napływających ze świata. Portal „LN” nie podał, ile Czechy muszą zapłacić za szczepionkę.

Trzęsienie ziemi na Słowacji

Zakup rosyjskiej szczepionki podzielił rządzącą koalicję na Słowacji. Premier Ivan Matovicz, będący zarazem liderem najsilniejszego w parlamencie ruchu Zwyczajni Ludzie i Niezależne Osobistości (OLaNO) przedstawiał sprowadzenie rosyjskiego preparatu jako niezbędny krok podyktowany koniecznością ochrony zdrowia i życia obywateli. Szczepionkę Sputnik V partyjny dopuścił do użycia na Słowacji jego partyjny kolega - minister zdrowia Marek Krajczi.

Szef słowackiego rządu podkreślił, że według badań opinii publicznej dla 300 tys. Słowaków jest to szczepionka pierwszego wyboru. - Moglibyśmy wreszcie przestać myśleć o tym, skąd pochodzi ta szczepionka. Dla mnie osobiście, jeśli byłaby produkowana w Korei Północnej, to kupilibyśmy ją w Korei Północnej. Gdyby była produkowana w Australii, kupilibyśmy ją w Australii - powiedział Matovicz. Według niego decydującym czynnikiem przy zakupie rosyjskiej szczepionki było to, że ma prawie 92-proc. skuteczność i została pozytywnie oceniona przez naukowców i ekspertów w renomowanym czasopiśmie medycznym "Lancet".

Szef MSZ Słowacji Ivan Korczok uznał rosyjską szczepionkę Sputnik V za narzędzie wojny hybrydowej.

Szef jednej z mniejszych partii rządzącej koalicji - ugrupowania Wolność i Solidarność (SaS) wicepremier Richard Sulik wezwał partnerów do szerokiej rekonstrukcji rządu, ale wykluczył przedterminowe wybory parlamentarne. O koniecznych zmianach w gabinecie mówiła także Veronika Remiszova, przewodnicząca małej partii Dla Ludzi (Za Ludi), która również wchodzi w skład koalicji.

Partnerzy koalicyjni: SaS oraz ugrupowanie Za Ludi przekonują, że chociaż są przeciwni sprowadzaniu rosyjskiej szczepionki, to rzeczywistym powodem, dla którego nawołują do rekonstrukcji rządu, jest chaotyczne zarządzanie kryzysem epidemicznym i błędy popełniane przez premiera.

2 mln Sputnika V trafi na Słowację

Matovicz napisał na Twitterze: "Nigdy bym nie uwierzył, ile nienawiści może wywołać jeden odważny zakup, tylko dlatego, że dokonano go w złej części świata". Wpis uzupełnił hasztagiem #NieŻałuję. W poniedziałek na Słowację dotarło 200 tys. z zamówionych 2 mln dawek Sputnika V. To dostawa za luty, w marcu Słowacja otrzyma kolejnych 400 tysięcy porcji.

Prezydent Słowacji Zuzana Czaputova wielokrotnie wcześniej krytykowała premiera. Otwarcie wyraziła też swój sprzeciw wobec sprowadzania szczepionki, która nie została jeszcze zatwierdzona przez Europejską Agencję Leków.

Rosja zapowiedziała, że w drugim kwartale 2021 będzie w stanie dostarczyć do UE 100 milionów dawek szczepionki Sputnik V. Wystarczyłyby do zaszczepienia 50 milionów osób. Rosyjską szczepionkę kupiły władze San Marino, bo nie otrzymały żadnych preparatów zachodnich koncernów.

ja



Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości