Lidl wprowadza do sprzedaży szybkie testy antygenowe na COVID-19. Nie wykrywają one koronawirusa, ale antygeny, które świadczą o zakażeniu. Czy są skuteczne? "Testy tego typu nie zastąpią testu zrobionego w placówce medycznej" – mówi dr Michał Sutkowski, prezes warszawskich lekarzy rodzinnych.
Sieć Lidl Polska poodkreśla, że ich test antygenowy na koronawirusa służy do samokontroli i nie wykrywa samego koronawirusa ani COVID, ale antygeny skierowane przeciwko SARS-CoV-2 w naszym organizmie.
Test na koronawirusa zrobisz w ośrodku POZ
Test na koronawirusa w Lidlu. Cena
Test z Lidla pozwala wykryć antygeny wirusa w wymazach z przedniej części nosa a nie COVID. Sieć zapowiada, że testy pojawią się w sprzedaży już od piątku, 7 maja. Oferowane będę wyłącznie w zestawie pięciu sztuk i będą kosztować 19,80 zł za 1 test, czyli 99 zł za opakowanie.
- Szybki test antygenowy w kierunku SARS-CoV-2 jest wyrobem medycznym do diagnostyki in vitro używanym w diagnostyce zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. Pozwala w jakościowy sposób wykryć antygen wirusa SARS-CoV-2 w wymazach z przedniej części nosa u osób z podejrzeniem zakażenia COVID-19 - czytamy w komunikacie sieci.

Czy test na COVID z Lidla - jak działa?
Do każdego testu dołączona jest sterylna wymazówka, probówka, roztwór ekstrakcyjny oraz instrukcja, jak wykonać test. Jak zapewnia sieć, wiarygodność testu jest wysoka, o czym mają świadczyć wskaźniki:
- swoistości - 99,20 proc.
- dokładności - 98,72 proc.
- czułości - 96,77 proc.
Test na koronawirusa można wykonać samodzielnie w domu, a wynik otrzymamy po 15 minutach. Warto jednak zaznaczyć, że jeśli podejrzewamy u siebie zakażenie, lub mamy objawy, a mimo to wynik testu okaże się negatywny, warto przeprowadzić test PCR w punkcie wymazowym.
Czy test na koronawirusa z Lidla jest skuteczny?
Zdania specjalistów na temat testu z Lidla są podzielone. Z jednej strony może to pomóc w szybkiej diagnostyce zakażeń koronawirusem. Z drugiej może być obarczony błędami w związku trudnym sposobem pobierania wymazu z nosa.
– Testy tego typu nie zastąpią testu zrobionego w placówce medycznej – mówi Salonowi24 dr Michał Sutkowski, prezes warszawskich lekarzy rodzinnych. – On oczywiście może być wskazówką do zrobienia kolejnego testu. Nie chcę natomiast oceniać konkretnego produktu – dodaje.
Testy na przeciwciała przeciw SARS-CoV-2 oferowała w sprzedaży sieć Biedronka. Testy te jednak wykrywały tylko potencjalny kontakt z patogenem, a nie zakażenie.
– Określenie przeciwciał nie daje nam gwarancji, że jesteśmy na przykład odporni, co najwyżej nam to sugeruje – tłumaczy dr Michał Sutkowski.
KJ, PH
Inne tematy w dziale Rozmaitości