Ludzie skłądają kwiaty, aby wesprzeć  Petera R. de Vriesa. fot. PAP
Ludzie skłądają kwiaty, aby wesprzeć Petera R. de Vriesa. fot. PAP

Zamach na holenderskiego dziennikarza. Media: To nie Polak strzelał

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 23
Do dziennikarza Petera R. de Vriesa strzelał pochodzący z Antyli Holenderskich 21-letni Delano G. Aresztowany wraz z nim Polak Kamil E. miał być kierowcą - ujawnia holenderski dziennik „De Limburger”.

Postrzelenie dziennikarza Petera R. de Vriesa

64-letni de Vries został postrzelony we wtorek wieczorem w Amsterdamie. Dziennikarza zaatakowano wkrótce po opuszczeniu przez niego studia telewizyjnego RTL4, gdzie uczestniczył w programie Boulevard.

Policja w Amsterdamie poinformowała, że jednym z dwóch podejrzanych o atak jest Kamil E. W czwartek Holenderskie media podały informację, iż drugi z zatrzymanych, 21-letni Delano G. pochodzi z Antyli Holenderskich. Wcześniej pisano jedynie, że podchodzi on z Rotterdamu.

Więcej: Polak podejrzany o zamach na holenderskiego dziennikarza

Do dziennikarza strzelał Delano G.

Śledztwo w sprawie zamachu jest prowadzone przez 20 detektywów - informuje „De Limburger”. Gazeta, powołując się na swoje źródła w policji, przekazuje, że do dziennikarza strzelał Delano G. Polak miał być odpowiedzialny za kierowanie samochodem podczas ucieczki z miejsca zdarzenia.

Obaj podejrzani zostali aresztowani we wtorek, niecałą godzinę po ataku na reportera. 35-letni Polak prowadził w niewielkiej wiosce Maurik jednoosobową firmę zajmującą się montażem.

Dziennik NRC, powołując się na portal tvn24pl, informuje, że Kamil E. był poszukiwany listem gończym w Polsce za kradzieże i rabunki. Jest on określany jako „recydywista”.

Oficer biura prasowego policji w Amsterdamie powiedzia że nie może potwierdzić, czy Kamil E. był poszukiwany w Holandii. - Dla dobra śledztwa obecnie nie udzielamy żadnych informacji na temat podejrzanych - stwierdził.

KJ

Czytaj też:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka