Spis Powszechny kończy się już 30 września
Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań rozpoczął się 1 kwietnia 2021 roku i potrwa do 30 września 2021 roku.
Spisy Powszechne są organizowane co 10 lat, a udział w nich jest obowiązkowy, zgodnie z ustawą o statystyce publicznej.
Samospisu można dokonać przez internet, telefon lub u rachmistrza.
Zobacz: Loteria Narodowego Spisu Powszechnego nie pomaga. Polacy boją się spisywać
Jak wziąć udział w Spisie Powszechnym?
Samospisu można dokonać przez internet na oficjalnej stronie Narodowego Spisu Powszechnego. Zanim przystąpimy do spisu, musimy się zalogować. Można to zrobić na trzy sposoby:
- wpisać numer PESEL i utworzyć własne hasło dostępu (w tym celu konieczne będzie podanie nazwiska panieńskiego matki)
- wprowadzić swój adres mailowy i swoje indywidualnie zdefiniowane hasło dostępu (metoda ta jest dostępna jedynie dla cudzoziemców, którzy nie posiadają własnego numeru PESEL)
- przez Krajowy Węzeł Identyfikacji Elektronicznej - logując się do systemu należy skorzystać z Profilu Zaufanego, e-dowodu lub bankowości elektronicznej.
Samospis internetowy dostępny jest jedynie przez 14 dni od zalogowania. Oznacza to, że jeśli będziemy zwlekać, po upływie tego czasu trzeba będzie skorzystać z innej metody.
Spis przez telefon lub u rachmistrza
Każdy może spisać się również telefonicznie lub u rachmistrza.
"Rachmistrz będzie dzwonił z numeru telefonu 22 828 88 88 lub 22 279 99 99. Rachmistrzowi nie możesz odmówić realizacji spisu" - przypomina rząd w komunikacie.
"Zgodnie z art. 17a ust. 1-3 ustawy o narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań w 2021 r., nie można odmówić przekazania danych rachmistrzowi kontaktującemu się z osobami fizycznymi objętymi spisem. Oznacza to, że czas na samospis mamy do momentu, gdy skontaktuje się z nami rachmistrz" - tłumaczy GUS.
Kara za nieprzystąpienie do spisu lub podanie błędnych informacji
Osoby, które z jakichś powodów nie wezmą udziału w spisie powszechnym, muszą liczyć się z karą finansową, która może zostać na ich nałożona - nie może ona jednak przekroczyć 5 tys. zł.
W o wiele gorszej sytuacji znajdują się osoby, które w spisie powszechnym podadzą nieprawdziwe informacje - za to grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat.
WP
Czytaj dalej:
Komentarze