Polski Ład - dziś poznaliśmy nowe szczegóły.
Polski Ład - dziś poznaliśmy nowe szczegóły.

Składka zdrowotna, kwota wolna i nowy podatek. "Polski Ład wygląda na ustępstwo"

Redakcja Redakcja Polski Ład Obserwuj temat Obserwuj notkę 49
Składka zdrowotna ma być mniejsza niż zapowiadano, co wygląda na pewien gest, ustępstwo wobec przedsiębiorców. Tylko, że takie reformy trzeba oceniać całościowo, a nie na podstawie samych zapowiedzi. Szczególnie, gdy premier Mateusz Morawiecki słynie z tego, że mówi ładnie, ale trzeba poczekać na konkrety – mówi Salonowi 24 prof. Stanisław Gomułka, ekspert Business Centre Club.

Rząd zapowiedział zmiany w Polskim Ładzie. Tym razem mają być zmiany korzystniejsze dla przedsiębiorców. Składka zdrowotna ma być zdecydowanie niższa niż planowano. To chyba dobra informacja dla właścicieli firm?

Prof. Stanisław Gomułka: Powiem szczerze, śledzę to, co przedstawił premier i wciąż mamy za mało konkretów! Oczywiście – ta składka zdrowotna ma być mniejsza, niż zapowiadano. I to wygląda na pewien gest, ustępstwo wobec przedsiębiorców. Tego typu reformy trzeba oceniać całościowo, nie na podstawie samych zapowiedzi. Szczególnie, gdy premier Mateusz Morawiecki słynie z tego, że mówi ładnie, ale trzeba poczekać na konkrety.

Pamiętajmy też, że Polski Ład to przede wszystkim program wyborczy PiS-u. Jego celem jest to, by wyborcy, którzy popierają partię rządzącą, byli przekonani, że należy ją poprzeć kolejny raz. A skoro tak, to akurat dobro przedsiębiorców nie jest dla partii rządzącej najważniejszą sprawą.

Przeczytaj też:

AGROunia w Sejmie. Opozycyjna koalicja przed PiS. Ten sondaż zmienia wszystko?


Ale poparcie grupy społecznej liczącej trzy miliony Polaków ma chyba znaczenie, te zmiany w Polskim Ładzie mają temu chyba służyć?

Przedsiębiorcy to grupa licząca trzy miliony, a wyborców jest niemal trzydzieści milionów. W przypadku służby zdrowia oczywistym jest, że przedsiębiorcy bardzo mało korzystają z publicznych usług. Prywatna ochrona zdrowia bardzo się rozwinęła i jest popularna wśród ludzi prowadzących działalność.

Nawet niższy, ale jednak wzrost składki, nie wliczany do opodatkowania, będzie dla tej grupy niekorzystny. Zresztą premier powiedział, że 90 proc. Polaków skorzysta, a 10 proc. nie skorzysta. Jak to będzie dokładnie? Nie umiem powiedzieć. Eksperci BCC od ogłoszenia Nowego Ładu analizują te propozycje, przedstawiają szczegółowe uwagi. Teraz będziemy sprawdzać, które zostały uwzględnione, a które nie.

W oparciu tylko o propagandową konferencję prasową premiera ciężko dokonać rzetelnej oceny. Mówiąc na gorąco – wygląda na to, że szef rządu uwzględnił uwagi biznesu, ale w niewielkim stopniu.

Składka zdrowotna to tylko jeden element. Mamy też inne projekty, nad którymi należy się pochylić, np. projekt nowego podatku dla zagranicznych wielkich koncernów, czy pomysł podatku przychodowego.

Idea podatku przychodowego nie jest nowa, jednak mogą wystąpić pewne problemy po jego wdrożeniu. Chodzi o tych właścicieli firm, którzy mają duże obroty, spore przychody, ale odnotowują też spore koszty. I zysków jako takich nie mają, ale za to duże przychody.

W takich przypadkach, podatek od przychodu może być dla nich poważnym kłopotem - z falą bankructw włącznie. Dlatego trzeba do takich zmian podchodzić bardzo, ale to bardzo ostrożnie. Warto pomyśleć bardziej o ulgach dla tych przedsiębiorców, którzy przeznaczą środki na inwestycje. Choć znów: wszystko zależy od tego, jak będą wyglądać rozwiązania szczegółowe. Podatek przychodowy na dużą skalę byłby katastrofą. Poczekajmy na szczegóły. 

Wracając do przedsiębiorców. Podniesienie kwoty wolnej od podatku, czy wprowadzenie drugiego progu podatkowego może zrekompensować straty wynikające ze składki zdrowotnej?

Z zadowoleniem przyjęliśmy pomysł zwiększenia kwoty wolnej do 30 tys. złotych oraz podniesienia drugiego progu podatkowego do 120 tys. złotych. Ekonomiści oraz przedstawiciele biznesu mówili o tym od lat! To było zresztą zawarte w programie PiS.

Generalnie efekt netto tego, czego dokonały w dziedzinie podatków rządy Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego wychodzi na zero Teraz gabinet PiS zdecydował się na znacznie silniejsze działanie. I to może być rzeczywiście przyjęte z aprobatą. Tylko pytanie, jakie będą konsekwencje dla finansów publicznych i przede wszystkim jakie podjęte zostaną działania w celu sfinansowania obietnic? 


Przeczytaj też: 


Ziobro o decyzji Komisji Europejskiej: To kolejny przejaw agresji wobec Polski

Terlecki: zmiany w rządzie na przełomie września i października

Spięcie Kukiza z Mazurkiem w RMF FM. „Idź pan i sam zmieniaj ten ustrój”


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka