Paweł Kukiz. Fot. PAP
Paweł Kukiz. Fot. PAP

Spięcie Kukiza z Mazurkiem w RMF FM. „Idź pan i sam zmieniaj ten ustrój”

Redakcja Redakcja Kukiz'15 Obserwuj temat Obserwuj notkę 57
Też wolałbym być teraz na pana miejscu i atakować ustawy Mazurka. Idź pan i sam zmieniaj ten ustrój. I jeszcze mi pan kłamstwo zarzuca, że nie wiem, jak głosowałem. Dobra, już mi się nie chce – nie krył emocji Paweł Kukiz w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

Kukiz i reasumpcja

1 sierpnia w Sejmie czterej posłowie Kukiz'15 najpierw zagłosowali za odroczeniem obrad Sejmu, a potem gdy odbyła się reasumpcja tego głosowania, trzech z nich, w tym Kukiz, opowiedziało się przeciwko odroczeniu.

Polecamy:

Ile kosztuje wyjazd karetki? Minister zdrowia podał stawki

MON i PGZ podpisały umowę ramową na zestawy przeciwlotnicze Narew

Obrady były kontynuowane i trzech posłów ugrupowania, w tym Kukiz poparło przygotowane przez PiS zmiany w tzw. ustawie medialnej, które zdaniem wielu ekspertów, dziennikarzy i opozycji są wymierzone w TVN. Te wydarzenia wywołały falę krytycznych komentarzy polityków opozycji i części mediów pod adresem Kukiza.

Kukiz: Pomyliłem się!

W „Porannej rozmowie” na antenie RMF FM lider Kukiz'15 zapewniał dziennikarza, że nie interesują go żadne stanowiska i synekury z nadania PiS.

Największe emocje zapanowały, gdy rozmowa zeszła właśnie na głosowanie w sprawie „lex TVN” i jego reasumpcję. Kukiz był mocno wzburzony: - Pomyliłem się! Czy pan to rozumie? Jakim prawem oskarża pan mnie o kłamstwo? Dlaczego pan do mnie nie zadzwonił, że coś jest nie tak? Siedziałem na końcu sali, nie wiedziałem, co się dzieje, nie słyszałem, był harmider. Czy pan wie, że jak wyjmę aparat słuchowy, to nic nie słyszę? Zagłosowałem tak jak poseł Sachajko. Wcisnąłem ten zielony guzik. Pomyliłem się! Nie zagłosowałem tak, jak chciałem, jak planowałem. Dlaczego pan wmawia ludziom, że kłamię? Żeby sobie podnieść słuchalność?

Czytaj dalej:

Sienkiewicz u Olejnik: Za Kamińskiego policja zaczyna zabijać ludzi

Trzaskowski "przystojny jak Belmondo"? O co chodziło prezydentowi Warszawy?

„Polska prawica uważa, że manifesty ideologiczne są warte straty miliardów. Powodzenia”

Ojciec prezydenta ma pomysł ws. LGBT. Polska nie straci miliardów z Unii?

Fakt policzył, ile kosztuje teraz słynny "koszyk Dudy". O tyle podrożały produkty

Kukiz i artyści

To są dwa różne światy; oni żyją dla pieniędzy, ja dla idei - powiedział Paweł Kukiz, pytany w środę o falę krytyki, która spadła na niego ze strony środowisk artystycznych po tym, jak poparł sierpniową reasumcję przegranego przez PiS głosowania. Gdybym wtedy zagłosował inaczej, "mógł upaść rząd, a razem z nim moje postulaty" - wyjaśnił Kukiz.

– To są dwa różne światy. Oni żyją dla pieniędzy, ja dla idei – mówił Kukiz, odnosząc się do kwestii krytyki ze strony części środowiska artystycznego, jaka spadła na niego po głosowaniu na sierpniowym posiedzeniu Sejmu.

– Ja mam mało przyjaciół. Nigdy nie miałem np. numeru telefonu do Janusza Panasewicza, bo nie mam po prostu numerów do ludzi, którzy karierę zaczynają na festiwalu piosenki radzieckiej – oświadczył w środę Kukiz. – Mógł upaść ten rząd, a razem z nim moje postulaty. Przez jedną durną reasumpcję mam sobie 8 lat życia i nadziei na to, by obywatele zrobili krok w kierunku normalnego życia, marnować? – pytał.

"To są cele wyższe"

Polityk dodał, że „wie, że to wyglądało, jak wyglądało”. – Za cały ten klimat mogę państwa przeprosić, natomiast to są cele wyższe. Jak wchodzę do szamba, żeby je osuszyć, to proszę się nie spodziewać, że będę pachniał – zwrócił się do słuchaczy Kukiz.

Jak zaznaczył lider Kukiz'15, umówił się z liderem PiS Jarosławem Kaczyńskim, że jeżeli ten „podbierze” mu któregokolwiek posła (koło Kukiz'15 liczy obecnie czterech), to nie będzie mógł więcej liczyć na głos Kukiza.

Kukiz do Tuska: Zróbmy referendum 

Kukiz zwrócił się również do lidera PO Donalda Tuska, który podczas debaty na imprezie Campus Polska przyszłości ogłosił, że jedną z pierwszych decyzji, którą podjąłby stojąc na czele większości parlamentarnej, byłaby zgoda na wprowadzenie związków partnerskich w Polsce.

– W tej chwili wspólnie z opozycją możemy rozpisać referendum, które przedyskutuje sprawy światopoglądowe - jak nauka religii w szkołach czy właśnie związki partnerskie - i na bazie wyników tego referendum napisać ustawę w danej kwestii; a jeśli marszałek Witek taką ustawę będzie mroziła, to wtedy możemy porozmawiać o jej odwołaniu – powiedział.   

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka