Ograniczenia w dwóch zakładach karnych w czasie stanu wyjątkowego. Fot. Pixabay
Ograniczenia w dwóch zakładach karnych w czasie stanu wyjątkowego. Fot. Pixabay

Więźniowie a stan wyjątkowy. Widzenie tylko za zgodą Straży Granicznej

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 15
W województwach, gdzie zarządzono stan wyjątkowy w obawie przed kryzysem migracyjnym wywoływanym przez Aleksandra Łukaszenkę, więźniowie nie mają swobodnego prawa do odwiedzin. Bliscy osadzonych muszą najpierw otrzymać zgodę komendanta Straży Granicznej, by zobaczyć się w zakładzie karnym.

Na terenach objętych stanem wyjątkowym funkcjonują Zakład Karny we Włodawie oraz Oddział Zewnętrzny Zakładu Karnego w Białej Podlaskiej z siedzibą w Zabłociu. Tymczasem Służba Więzienna ograniczyła widzenia w placówkach z powodu zaostrzenia przepisów, które niedawno przegłosował Sejm.  

Zobacz: 

Stan wyjątkowy w pasie przygranicznym. Dziennikarzom i aktywistom wstęp wzbroniony

Kamiński: Trwa napór na naszą granicę

Prof. Flis: Stan wyjątkowy wyklucza wcześniejsze wybory

Stan wyjątkowy a widzenia w więzieniach

- Jednym z ograniczeń wolności i praw wynikającym wprost z wprowadzenia stanu wyjątkowego jest zakaz przebywania na obszarze objętym stanem wyjątkowym, obowiązujący całą dobę. W odniesieniu do funkcjonowania jednostki penitencjarnej ograniczenie to oznacza w praktyce obowiązek wprowadzenia zakazu organizacji widzeń z udziałem osób, które nie zamieszkują na obszarze, na którym wprowadzono stan wyjątkowy, i na którym znajduje się zakład karny - powiedziała rzeczniczka Dyrektora Generalnego Służby Więziennej ppłk Elżbieta Krakowska.

Krakowska dodała, że wyjątkiem od tych ograniczeń są szczególne i uzasadnione okoliczności, "wskazujące na niezbędność bezpośredniego kontaktu z osobą pozbawioną wolności". W takiej sytuacji konieczne jest jednak uzyskanie zgody właściwego miejscowo komendanta placówki Straży Granicznej.

W przypadku Zakładu Karnego we Włodawie osoba zgłaszająca chęć odwiedzin musi postarać się o zgodę Komendanta Placówki Straży Granicznej we Włodawie, zaś w przypadku Oddziału Zewnętrznego w Zabłociu - komendanta placówki Straży Granicznej w Sławatyczach.

- Po uzyskaniu zgody właściwego komendanta placówki Straży Granicznej administracja zakładu karnego i oddziału zewnętrznego udzieli widzenia z osobą pozbawioną wolności - stwierdziła Krakowska.

Zwróciła także uwagę, że regulacje te nie dotyczą osób odwiedzających, które na dzień wprowadzenia stanu wyjątkowego stale zamieszkiwały na obszarze, na którym został on wprowadzony, i na którym znajduje się jednostka penitencjarna. - Osoby takie mogą realizować widzenia na zasadach dotychczasowych - oceniła.

Służba Więzienna poinformowała, że na do tej pory w obu jednostkach penitencjarnych nie stwierdzono problemów z realizacją widzeń. Uwag dotyczących udzielania widzeń nie zgłaszali zarówno osadzeni jak i ich najbliżsi. 

Osadzeni w zakładach karnych mieli całkowity zakaz widzeń w ubiegłym roku z powodu pandemii. Osoby z zewnątrz nie mogli przychodzić na godzinę odwiedzin, by nie rozprzestrzeniać koronawirusa. W lipcu 2020 roku taki przywilej wrócił, ale z obostrzeniami: tylko z jedną osobą dorosłą, a bez kontaktu z dziećmi. 

Stan wyjątkowy na 30 dni

O wprowadzenie stanu wyjątkowego okres 30 dni wnioskował rząd w związku z sytuacją na granicy z Białorusią. Po białoruskiej stronie, w Usnarzu Górnym k. Krynek (woj. podlaskie) od kilku tygodni koczuje grupa imigrantów, która chce dostać się do Polski. Zdaniem rządu, te i inne osoby są przywożone na granicę przez służby białoruskiego reżimu, a akcja ma charakter "wojny hybrydowej".

W poniedziałek wieczorem większość sejmowa nie poparła uchwały znoszącej stan wyjątkowy jako nieuzasadniony sytuacją w kraju. Zgodnie z konstytucją stan wyjątkowy można wprowadzić, gdy w sytuacjach szczególnych zagrożeń środki konstytucyjne są niewystarczające. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka