Monika Pawłowska weszła do Sejmu z list Lewicy. Ku zaskoczeniu wszystkich (na czele z jej kolegami i koleżankami partyjnymi Wiosny) w marcu tego roku przeszła do Porozumienia Jarosława Gowina. Teraz zasili szeregi Zjednoczonej Prawicy.
Monika Pawłowska zmienia barwy. Znowu
Monika Pawłowska była początkowo związana z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. W 2019 roku zaangażowała się w działalność polityczną partii Wiosna. Podczas tej współpracy została oskarżona o mobbing ze strony działacza młodzieżówki Przedwiośnie. Sąd koleżeński uznał wówczas jej słownictwo za niewłaściwe i udzielił jej upomnienia. Nie stwierdzono jednak znamion mobbingu.
Niedługo potem Pawłowska zasiliła szeregi Porozumienia Jarosława Gowina, a teraz zgodnie z doniesieniami portalu Gazeta.pl znowu znalazła sposób, by znaleźć się w Zjednoczonej Prawicy.\
Zobacz: Awaryjne lądowanie polskiego samolotu. Czy mogło dojść do tragedii?
Jak podaje portal, Pawłowska już od kilku miesięcy prowadziła rozmowy z Partią Republikańską Adama Bielana - jeszcze kiedy Porozumienie Gowina wchodziło w skład Zjednoczonej Prawicy.
Wyrzucenie partii Gowina z koalicji rządzącej skłoniło Pawłowską do poszukiwania sposobu, dzięki któremu mogłaby wrócić na łono Zjednoczonej Prawicy, co zresztą się jej udało, ponieważ jak podaje Gazeta.pl, Pawłowska ma zmienić barwy klubowe w ciągu najbliższych kilku dni.
Pawłowska "jest obrotowa"
- W Porozumieniu Jarosława Gowina jest już skreślona. To, że jest na wylocie z tej partii, widać po głosowaniu nad wnioskiem o odwołanie ministra rolnictwa Grzegorza Pudy (PiS). Niespodziewanie - jako jedyna w kole Porozumienia - wstrzymała się od głosu. - Jest obrotowa - mówi się w Porozumieniu.
Zobacz: Sejmowa Komisja Etyki nie chce kar dla Nitrasa, Jachiry, Sterczewskiego
Ponadto Pawłowska w czasie posiedzenia Sejmu nie zajęła miejsca obok kolegów z Porozumienia - koło "gowinowców" przesiadło się do ław naprzeciwko rządu, a Pawłowska nie przesiadła się z fotela w ostatnim rzędzie na sali wśród posłów z klubu PiS.
WP
Czytaj dalej:
