PAP/EPA/JIM LO SCALZO
PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Joe Biden ma spore problemy. O reelekcji może pomarzyć

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 23
Do wyborów do Kongresu USA został rok. To bardzo niewiele czasu, by nadrobić tak ogromną stratę - na tę chwilę Joe Biden dysponuje najniższym jak dotąd poparciem. Jego reelekcji chce zaledwie 38 proc. Amerykanów.

Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie dziennika "USA Today" wynika, że Joe Biden dysponuje najniższym jak dotąd poparciem 38 proc. Amerykanów. Aż 59 proc. badanych wyraziło dezaprobatę dla jego działań jako prezydenta.

Joe Biden z najniższym poparciem

Ma najniższe notowania w tym okresie kadencji spośród wszystkich współczesnych prezydentów z wyjątkiem Trumpa. Badania wykazały, że ocena działalności prezydenta jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na wybory do Kongresu w połowie prezydenckiej kadencji  - czytamy w "USA Today".

Dziennik podkreśla, że poparcie dla Bidena spadło przede wszystkim w grupie niezależnych wyborców, a to właśnie dzięki nim Biden pokonał Trumpa w wyborach prezydenckich.

Zobacz: Sytuacja na granicy jest krytyczna. O 13:00 posiedzenie sztabu kryzysowego

Prawie połowa ankietowanych - 46 proc. (w tym 16 proc. głosujących na Bidena) jest zdania, że Biden nie sprostał ich oczekiwaniom jako prezydent.

Zdaniem niezależnych wyborców (44 proc., w tym 6 proc. głosujących na Bidena) Biden spisał się gorzej jako prezydent niż się spodziewali

Większość nie chce Bidena

Zgodnie z sondażem "USA Today" Amerykanie nie chcą już Bidena na prezydenta. Dwie trzecie Amerykanów (64 proc.) nie chce, by Biden ubiegał się o drugą prezydencką kadencję w 2024 roku. Tę opinię podziela 28 proc. Demokratów. Tym samym 58 proc. nie chce ponownie zobaczyć Donalda Trumpa jako prezydenta USA (tym 24 proc. Republikanów).

Gdyby wybory odbywały się dzisiaj, ankietowani zagłosowaliby na republikańskiego kandydata do Kongresu, a nie na Demokratę w stosunku 46 proc. do 38 proc. Byłoby to dobrą wróżbą dla GOP (Partii Republikańskiej) liczącej na zdobycie większości w Izbie Reprezentantów i Senacie. [...] Musi zdobyć tylko pięć więcej miejsc w Izbie i jedno w Senacie, by przejąć kontrolę w Kongresie - pisze dziennik.

WP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka