Donald Tusk. Fot. Flickr
Donald Tusk. Fot. Flickr

Tusk przyłapany na piractwie drogowym. Fala komentarzy

Redakcja Redakcja Donald Tusk Obserwuj temat Obserwuj notkę 240
Donald Tusk stracił prawo jazdy na 3 miesiące i musi zapłacić słony mandat za przekroczenie prędkości o 57 km/h w terenie zabudowanym. Politycy opozycji uważają, że nic wielkiego się nie stało, bo każdy może otrzymać mandat. Przedstawiciele PiS kpią za to z Tuska.

- Tylko po władzę warto spieszyć się mniej powolnie. Na drodze sporo to jednak kosztuje - komentował przekroczenie prędkości przez lidera PO Marek Belka, były szef NBP. 

 

- Przewodniczący "uziemniony" na trzy miesiące... To może przyspieszone wybory?! - zastanawiał się senator Bogdan Zdrojewski. 

 

Przekroczenie prędkości zwiększy popularność Tuska? 

- Paradoksem społecznym szczególnego czasu w jakim żyjemy będzie po dzisiejszej wpadce wzrost popularności PDT. Kontrast ludzkiego błędu i przyjęcia za niego odpowiedzialności z napuszoną władzą PiS, która za nic nie ponosi kary, jest uderzający. To dziwne, ale tak będzie - pocieszał się mecenas Roman Giertych. 


- Każdy normalny człowiek jak dostanie mandat, to go płaci. Nic w tym nadzwyczajnego. To normalne. To ludzie PiS jak otrzymają np. wyrok sądowy, to go zwyczajnie nie realizują. Oni mają taką „normalność” - tłumaczyła Tuska adwokat Dorota Brejza, żona senatora PO Krzysztofa Brejzy. 


- Donald Tusk zmusił do przyspieszenia kierowca Seicento - zażartował z całej sytuacji były szef MSZ Radosław Sikorski. Akurat ten dowcip nie spodobał się wielu zwolennikom PO. 

 

Posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk była mniej wyrozumiała dla Tuska. - 107 km/h w terenie zabudowanym to ZABÓJCZA prędkość! W razie potrącenia pieszy w zasadzie nie miałby szans na przeżycie! Jeśli to prawda, nie ma dla Donalda Tuska żadnego usprawiedliwienia. A utrata prawa jazdy to nic w porównaniu do utraty wszelkiego zaufania publicznego - oceniła. 

 

PiS o Tusku: troll zatrzymany

- Są pierwsze nieoficjalne zdjęcia z momentu zatrzymania Trolla z Brukseli - kpił z byłego premiera Krzysztof Sobolewski z PiS. 

- 107 km/h w terenie zabudowanym. 500 zł mandatu dla Donalda Tuska. To nic przy jego dochodach. Widać jak potrzebne były zmiany w prawie o ruchu drogowym. Trzeba walczyć z piratami - nie ma wątpliwości szef Centrum Analiz Strategicznych Norbert Maliszewski. 

- Niektóre okładki bywają prorocze... - napisał senator Marek Pęk z PiS. 

 

Tusk gnał 107 km/h

Lider PO jechał przez teren zabudowany z prędkością 107 km/h. Polityk otrzymał mandat w wysokości 500 zł. Do zdarzenia doszło w sobotę w miejscowości Wiśniewo koło Mławy (woj. mazowieckie).

- Przed godz. 11 w miejscowości Wiśniewo (k. Mławy) policja zatrzymała 64-letniego kierowcę skody, który w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o ponad 50 km/h. Zostało mu zabrane prawo jazdy i dostał mandat - przekazała Interii rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mławie asp. szt. Anna Pawłowska. 

Czytaj: Policja zatrzymała Donalda Tuska. Stracił prawo jazdy


GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka