fot. canva
fot. canva

GUS podał dane o inflacji. Nie są za wesołe

Redakcja Redakcja Inflacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 65
Wyższe ceny w zakresie mieszkania, żywności oraz transportu podbiły inflację rdr w grudniu do 8,6 proc. - podał GUS.

GUS podał, że w porównaniu z miesiącem analogicznym poprzedniego roku wyższe ceny w zakresie mieszkania (o 10,0 proc.), żywności (o 8,7 proc.) oraz transportu (o 22,7 proc.) podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 2,50 pkt. proc., 2,14 pkt. proc. i 2,04 pkt. proc.

Z kolei w grudniu w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie żywności (o 2,3 proc.), mieszkania (o 0,6 proc.) oraz transportu (o 0,8 proc.), które podwyższyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,55 pkt. proc., 0,14 pkt. proc. i 0,09 pkt. proc.

Czytaj też: Ważne dane wyciekły z bazy zasobów polskiego wojska? MON bada doniesienia Onetu

PIE: szczyt inflacji przed nami

Według PIE inflacja bazowa wzrosła do 5,2 proc. Ekonomiści Instytutu uważają, że szczyt inflacji jest jeszcze przed nami.

„Dynamika cen osiągnie szczyt w styczniu – będzie to 8,8 proc. Oczekujemy spadku inflacji od lutego. Wzrost cen ograniczy tarcza antyinflacyjna oraz stabilizacja cen surowców energetycznych na rynkach światowych. Szacujemy, że działania rządu tj. redukcja stawek VAT na paliwo, nośniki energii oraz żywność obniży inflację w pierwszej połowie roku o około 1,6 pkt. Dodatkowo systematycznie maleć powinna presja kosztowa z uwagi na odblokowanie zastojów w łańcuchach dostaw. Począwszy od października wzrost kosztów produkcji w Chinach zaczął spowalniać – z 13,5 do 10,3 proc. obecnie. Zmiany te sprzyjać będą spowalnianiu inflacji we wszystkich państwach Unii Europejskiej” – oceniono w komentarzu PIE.

Ekonomiści PIE oczekują, że presja popytowa będzie stopniowo wygaszana.

„Narodowy Bank Polski (NBP) może kontrolować ją podwyższając stopy procentowe, ale efekty tego procesu widoczne będą z około rocznym opóźnieniem. Od października NBP podniósł główną stopę procentową z 0,1 do 2,25 proc., a prawdopodobne są kolejne obniżki. W efekcie inflacja bazowa powinna powrócić do dopuszczalnego pasma wahań wokół celu NBP w 2023” – oceniono w komentarzu PIE.

Bank Pekao: podwyżki stóp procentowych w lutym

Ekonomiści Pekao zwrócili uwagę na wzrost cen w kategorii „restauracje i hotele” (o 0,8 proc. m/m), co – według nich – może się częściowo wiązać z wprowadzonymi restrykcjami pandemicznymi ograniczającymi ich dostępność dla niezaszczepionych. Wskazali także na mocny wzrost cen samochodów osobowych (o 1,4 proc. m/m). Według analityków banku, inflacja bazowa w grudniu wzrosła do 5,2 proc. r/r z 4,7 proc. w poprzednim miesiącu.

„Średniorocznie inflacja w 2021 r. wyniosła 5,1 proc. r/r wobec 3,4 proc. w roku poprzednim. Z kolei prognozowanie procesów inflacyjnych w 2022 r. jest nie lada wyzwaniem. Wprowadzenie Tarczy Antyinflacyjnej i idącej za nią znacznej obniżki podatków pośrednich, powoduje podwyższoną zmienność prognoz inflacyjnych. Po pierwsze, pod znakiem zapytania stoi okres obowiązywania Tarczy (na chwilę obecną wygaszenie tarczy jest planowane na sierpień, ale z dużym prawdopodobieństwem możliwe jest przedłużenie co najmniej do końca roku). Jeszcze trudniejsze są do ujęcia efekty asymetryczne dostosowania cen przez przedsiębiorców przy obniżkach stawek VAT, które - zwłaszcza jeśli są tymczasowe - często stają się okazją do zwiększania marż. Nie należy też zapominać stymulacyjnym charakterze takiego działania podnoszącego ścieżkę inflacji w średnim okresie, co spowolni powrót inflacji do celu” – oceniono w komentarzu Banku Pekao.

Ekonomiści banku prognozują, że mimo tarcz inflacja w 2022 r. będzie wyższa niż w roku poprzednim, głównie przez podwyżki cen energii oraz żywności. Te z kolei będą po pewnym czasie przekładać się na ceny wyrobów gotowych.

„Z tego względu spodziewamy się, że inflacja bazowa dalej będzie rosnąć. Przy działaniu Tarcz do lipca zakładamy średnioroczną inflację na 2022 r. w wysokości 7,3 proc. ze szczytem ok. 9 proc. już w styczniu” – podano w komentarzu Banku Pekao.

Ekonomiści banku spodziewają się, że RPP będzie na początku 2022 r. kontynuować podwyżki stóp procentowych a do końca roku stopa referencyjna wzrośnie do 4 proc.

„Wysoki odczyt inflacyjny za grudzień powinien przypieczętować decyzję RPP na lutowym posiedzeniu o podwyżce stóp procentowych o 50 pb. Rada będzie z uwagą wyczekiwała informacji o odwróceniu się trendu inflacyjnego, jednak rzetelna ocena procesów inflacyjnych może okazać się możliwa dopiero po wygaśnięciu czasowych obniżek podatków pośrednich na ceny energii oraz paliw. Do tego czasu RPP powinna utrzymywać jastrzębie nastawienie w polityce pieniężnej” – oceniono w komentarzu Banku Pekao

Polecamy:

KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka