źródło: PAP
źródło: PAP

Protesty w Polsce. Tłumy ludzi solidarne z Ukrainą

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 11
W czwartek wieczorem w wielu Polskich miastach odbyły się protesty demonstrujące solidarność z Ukrainą oraz potępiające działania Władimira Putina związane z rosyjską inwazją.

Kraków. Tysiące osób przed konsulatem Rosji

Od rana trwają manifestacje przed Konsulatem Generalnym Federacji Rosyjskiej w Krakowie. Wieczorem, około godziny 20, nastąpił punkt kulminacyjny, kiedy to około 4 tysiące osób przyszło, by wesprzeć obywateli Ukrainy. Według uczestników demonstracja może potrwać całą noc, a manifestantów nadal przybywa.

Znaczna część protestujących to Ukraińcy. Na placu Biskupim, przed konsulatem, powiewają też flagi Polski, Białorusi, Unii Europejskiej. Prof. Fryderyk Zoll w swoim przemówieniu wyraził poparcie dla Ukrainy.

Zobacz też:

Stolica Małopolski stanowczo potępia działania Putina

Podczas zgromadzenia podeptano flagę Rosji oraz śpiewano hymn Ukrainy. Słychać było wykrzykiwane hasła, m. in. "Gilotyna dla Putina", "Sowieci do domu". Niektórzy demonstranci przynieśli ze sobą plakaty i tablice z napisami "Stop rosyjskiej agresji", "Putin won", "Precz z sowieckim bandytą", "Do widzenia dla Putina". Widoczne były także zdjęcia i karykatury z twarzą prezydenta Rosji podpisane m. in. "Zabójca", "Killer".

Jak podaje Bartosz Izdebski z biura prasowego małopolskiej policji, manifestacje przebiegają pokojowo i bez agresji.

Warszawa. Ogromny protest pod ambasadą Rosji

Około godziny 17 rozpoczął się w Warszawie kolejny protest związany z sytuacją na Ukrainie. Od rana ludzie obecni byli pod ambasadą Rosji. W demonstracjach udział wzięło kilka tysięcy osób. Pierwsze demonstracje odbyły się w tym samym miejscu około godziny 10. 

Protest rozpoczęto odśpiewaniem ukraińskiego hymnu. Wznoszono hasła: „Ukraina wolnym krajem”, „Nic nas nie złamie” czy „Putin terrorysta".

Wśród manifestantów oraz na liście mówców byli też, m. in. Michał Szczerba (PO), Adrian Zandberg z Lewica Razem, Szymon Hołownia (Polska 2050).

Wieczorem protest przeniósł się pod ambasadę Ukrainy. Ruch w Warszawie sparaliżowany

Około godziny 19 zdecydowano przenieść zgromadzenie pod ukraińską ambasadę. Wówczas liczbę uczestników protestu szacowano na około 10 tysięcy osób. 

W efekcie spowodowało to unieruchomienie centrum miasta. 

— W związku z dalszym napływem osób pod Ambasadę Rosji dodatkowo wyłączamy ruchu kołowy- Al. Ujazdowskie na odcinku od Placu na Rozdrożu do ul. Bagatela oraz ul. Bagatela na odcinku od Placu Unii Lubelskiej do Al. Ujazdowskie. Jesteśmy na miejscu, dbając o bezpieczeństwo. — informowała na Twitterze warszawska policja.

— W związku ze zgromadzeniami wyłączony jest również ruch na al. Jana Chrystiana Szucha. Jesteśmy na miejscu, dbając o bezpieczeństwo — dodano.

Polskie miasta solidarne z Ukrainą

Demonstracje organizowane były w wielu miastach w Polsce, m. in. w Gdańsku, Poznaniu, Łodzi, Opolu czy Białymstoku. W każdym z tych miast okazano solidarność z Ukrainą wobec rosyjskiej agresji.


RB


Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka