Alaksandr Walfowicz, źródło: belta.by
Alaksandr Walfowicz, źródło: belta.by

Białoruś grozi Polsce? Sekretarz Rady Bezpieczeństwa ostrzega

Redakcja Redakcja Białoruś Obserwuj temat Obserwuj notkę 56
— Zachód chce rozpętać wojnę na Białorusi – przekonuje Aleksandr Walfowicz, sekretarz białoruskiej Rady Bezpieczeństwa. Zaznaczył on, jego kraj nie byłby jedynym terytorium w przypadku wywołania takiego konfliktu.

Walfowicz oskarża Polskę i Litwę

Jak podało Radio Swaboda, sekretarz białoruskiej Rady Bezpieczeństwa podczas rozmowy na antenie krajowej telewizji oskarżył Polskę i Litwę o prawdopodobne przygotowania do agresji na Białoruś. Walfowicz zaznaczył, że zauważył on w ostatnich dniach wzrost liczebności wojsk i uzbrojenia za zachodnią granicą jego kraju. Tłumaczył, że takie działania mają być argumentowanę najpierw walką z migrantami, a potem zagrożeniem ze Wschodu.

Zobacz też:

Sekretarz białoruskiej Rady Bezpieczeństwa zwraca uwagę na żołnierzy NATO

Walfowicz przekazał, że Polska i Litwa przeznaczają dużo pieniędzy na armię i uzbrojenie. Tłumaczył, że Polska przeznacza w tym celu 3 procent PKB, a Litwa i Łotwa – 2,5 procent. Sekretarz zaznaczył, że Białoruś także inwestuje w swoje siły zbrojne, ale "robi to mądrze". Zwrócił też uwagę na fakt, że w Polsce i na Litwie przebywa obecnie 30 tysięcy żołnierzy NATO.

Coraz więcej samolotów

Sekretarz zauważył, że wokół białoruskiej granicy zaczyna pojawiać się coraz więcej samolotów wojskowych. Wyjaśnił, że ostatnio było ich 37, podczas gdy zwykle przestrzeń powietrzna Białorusi patrolowana jest przez około 10 maszyn. Walfowicz dodał, że obecnie odnotowuje się od 30 do 60 samolotów niedaleko białoruskiej granicy.

"U nich również nastąpią zniszczenia, śmierć i eksplozje"

Zdaniem Walfowicza cotygodniowe ćwiczenia odbywające się na terenie „republik ościennych”, a także dostawy sprzętu USA do Polski to „przygotowanie infrastruktury do niezrozumiałego rozwiązania, najprawdopodobniej do rozpętania agresji”.

— Myślę, że zwykli ludzie, Polacy, Litwini, widzą to, co dzieje się dziś na Ukrainie. Te zniszczenia, tragedię, śmierć niewinnych ludzi. Niedopuszczalne jest, aby wojna toczyła się tylko na terytorium Białorusi. U nich również nastąpią zniszczenia, śmierć i eksplozje — mówił Walfowicz.

Alaksandr Walfowicz. Zdj. belta.by



RB


Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka