Piotr K., "najmłodszy milioner" w Polsce z aktem oskarżenia. Mężczyźnie zarzucono m. in. oszustwa związane z wprowadzeniem ponad 180 tysięcy klientów w błąd, a także liczne wyłudzenia. (fot. Instagram/k.piotr)
Piotr K., "najmłodszy milioner" w Polsce z aktem oskarżenia. Mężczyźnie zarzucono m. in. oszustwa związane z wprowadzeniem ponad 180 tysięcy klientów w błąd, a także liczne wyłudzenia. (fot. Instagram/k.piotr)

"Najmłodszy milioner" w Polsce z aktem oskarżenia. Tysiące klientów oszukanych

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 31
Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Piotrowi K., znanemu jako "najmłodszy milioner" w Polsce. Objął on jeszcze dziesięć innych osób, w tym matkę Piotra K. i dotyczy działalności firm oferujących sprzedaż produktów kosmetycznych, dietetycznych oraz quasi-medycznych.

Akt oskarżenia dla "najmłodszego milionera w Polsce"

Z informacji podanych przez Marcina Sadusia, rzecznika Prokuratury Regionalnej w Warszawie wynika, że w akcie oskarżenia skierowanym 13 maja do Sądu Okręgowego w Warszawie prokurator zarzucił głównemu oskarżonemu Piotrowi K. 14 przestępstw.

— Najpoważniejsze to oszustwo związane z doprowadzeniem ponad 180 tysięcy klientów w błąd co do właściwości i skuteczności sprzedawanych produktów, możliwości zwrotu produktów i odzyskania pieniędzy, wprowadzeniu w błąd co do danych adresowych firm i wskazywanie adresu, pod jaki należy złożyć reklamacje oraz wyłudzeniem od nich niemal 31 milionów złotych — oznajmił prokurator Saduś.

— W przypadku większości z produktów oskarżony przypisywał im właściwości produktu leczniczego, mimo że nie spełniały one wymogów określonych w prawie farmaceutycznym — powiedział.

Polecamy:

Tysiące klientów wprowadzonych w błąd

Saduś podkreślił, że Piotr K. odpowie także za wprowadzenie w błąd niemal 4 tysięcy klientów, co do istnienia obowiązku zapłaty za "niezamówiony i nieodebrany od kuriera produkt, którzy na skutek otrzymania całkowicie niezasadnych 'wezwań do zapłaty' ponieśli łączną szkodę w wysokości niemal 725 tysięcy złotych".

— Kolejny z zarzutów dotyczy oszustwa związanego z uruchomieniem infolinii wykorzystywanej do przeprowadzania rozmowy reklamacyjnej — wskazał Saduś.

Sztucznie przedłużane rozmowy telefoniczne

— Rozmowy telefoniczne, których koszt wynosił 7,69 zł za minutę połączenia były w sztuczny sposób przedłużane, mimo iż reklamacja z założenia nie była przyjmowana ani rozpoznawana. W ten sposób niemal 4,5 tysiąca pokrzywdzonych poniosło szkodę w wysokości ponad 350 tysięcy złotych — mówił prokurator.

Liczne wyłudzenia

— Pozostałe zarzucane Piotrowi K. przestępstwa to wyłudzenia kwot kilkudziesięciu tysięcy złotych w 2013 roku od swoich znajomych, czyli w okresie, gdy oskarżony organizował swoją działalność, tzw. "pranie brudnych pieniędzy" (10,2 miliona złotych), fałszowanie dokumentów na potrzeby prowadzonego procederu, jak również podrabianie znaków towarowych — wyliczał Saduś.

Piotr K. i jego wspólnik

Ustalenia śledztwa mówią, że części zarzucanych czynów Piotr K. miał dopuścić się ze wspólnikiem.

— Pod koniec 2020 r. wobec obu oskarżonych Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała akt oskarżenia do Sądu Rejonowego dla Warszawy–Mokotowa zarzucając im popełnienie przestępstw skarbowych. Prokurator z uwagi na ekonomikę postępowania sygnalizował już zasadność połączenia obu spraw przez sąd — przekazał prokurator.

— Wśród jedenastu oskarżonych znalazła się matka Piotra K., a także jego współpracownicy oraz znajomi, którzy pomagali mu w prowadzeniu przestępczego procederu oraz pomagali uniknąć odpowiedzialności karnej — dodał.

Według ustaleń śledczych dodatkowo Piotr K. zarządzał firmami zarejestrowanymi na tzw. słupy.

— Osoby te również objęte są aktem oskarżenia — zaznaczył Saduś.

Śledztwo w sprawie Piotra K.

Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie poinformował, że podczas prowadzonego śledztwa przesłuchano 675 świadków, w tym część z ustalonych pokrzywdzonych oraz pracowników Piotra K., którzy w swych zeznaniach potwierdzili zdarzenia opisane w zarzutach.

— Prokurator uzyskał szereg opinii biegłych z zakresu kosmetologii, stomatologii, żywności i żywienia. Z kluczowych opinii wynika, że produkty nie spełniały wymagań wynikających z obowiązujących przepisów prawa. Również producenci sprzedawanych produktów zaprzeczyli, aby informacje podawane na produktach przez Piotra K. odpowiadały prawdzie w zakresie ich skuteczności, innowacyjności i pochodzenia — powiedział Saduś

— W toku śledztwa Piotr K. był kilkakrotnie przesłuchiwany, konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia żadnego z zarzucanych mu czynów, składał wyjaśnienia, w których utrzymywał, że działał w dobrej wierze, a ewentualne nieprawidłowości wynikały z jego braku doświadczenia w branży kosmetycznej i dietetycznej — dodał.

Piotrowi K. za zarzucane w akcie oskarżenia czyny może grozić do 15 lat więzienia.


RB


Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo