Tajemnicze sygnały z sony Voyager 1
Sondę Voyager 1 NASA wystrzeliła w przestrzeń kosmiczną niespełna 45 lat temu. Przez ten czas statek zdążył przelecieć już poza umowną granicę Układu Słonecznego. Nadal jednak działa i jest źródłem cennych danych naukowych. Od jakiegoś czasu jednak zaczyna sprawiać problemy i wysyłać dziwne, na pierwszy rzut oka nie mające żadnego sensu informacje. Na ten moment wiadomo, że nieprawidłowość ma związek z systemem artykulacji i kontroli położenia (AACS). Element ten odpowiada za utrzymanie statku oraz jego anteny we właściwej orientacji.
NASA próbuje rozwiązać problem
— Taka tajemnica jest poniekąd równorzędna z kursem na tym etapie misji Voyager. Oba statki kosmiczne mają prawie 45 lat, co znacznie przekracza oczekiwania planistów misji. Jesteśmy również w przestrzeni międzygwiezdnej – środowisku o wysokim promieniowaniu, w którym wcześniej nie latał żaden statek kosmiczny — tłumaczy kierownik projektu Voyagerów Suzanne Dodd.
Obecnie NASA próbuje rozwiązać ten problem, jednak czas, w jakim sygnały z Ziemi docierają do Voyagera 1 wynosi dokładnie 20 godzin i 33 minuty, co już w tym momencie utwierdza w przekonaniu, że naprawa usterki potrwa jakiś czas.
RB
Czytaj też:
Komentarze